
Chłodniejsze dni zachęcają do sięgania po bardziej sycące i rozgrzewające posiłki. Jedną z zup, która o tej porze roku przychodzi nam do głowy, kiedy myślimy o obiedzie, jest bez wątpienia grochówka. Tyle że odsuwamy od siebie tę myśl, bo któż chciałby się zmagać z gazami i wzdęciami? Mamy sposób na to, aby grochówka nie kojarzyła się już nigdy z tymi dolegliwościami.
Dlaczego warto jeść warzywa strączkowe
Warzywa strączkowe są najlepszym roślinnym źródłem białka, jest ono łatwo przyswajalne, więc powinny je jeść zwłaszcza osoby unikające mięsa, ale nie tylko. Bo poza białkiem w grochu czy fasoli znajdziemy także żelazo, magnez, potas, wapń, cynk, witaminy: głównie z grupy B: B1, B2, PP oraz błonnik pokarmowy.Jak przygotować groch, żeby po grochówce nie mieć wzdęć
Każdy fan grochówki czy fasolówki wie, jak krępująco potrafi być po zjedzeniu takiej zupy. Jednak jest prosty sposób, aby uniknąć wzdęć. Moczenie nasion. Jednak tu ma znaczenie zarówno temperatura wody, jak i czas moczenia.Najlepszy przepis na grochówkę, jak u mamy
Składniki na zupę grochowąJak ugotować grochówkę, żeby nie powodowała wzdęć
Groch moczymy odpowiednio wcześniej według zaleceń powyżej. Boczek kroimy w drobną kostkę i przekładamy do garnka z grubym dnem, podsmażamy na małym ogniu, aby wytopić tłuszcz. Obieramy i drobno siekamy cebulę oraz czosnek, dodajemy do boczku i szklimy. Zalewamy wodą, dodajemy ziele angielskie i listki laurowe oraz odcedzony groch.Może cię zainteresować także: Całe życie źle robiłaś kapuśniak. Oto sposób, żeby kapusta była mięciutka jak u babci