
Jak TVP wyprało mózg mojej babci
Żeby być szczerą, muszę powiedzieć, że moja babcia nigdy nie znała się na polityce, a jej zainteresowanie tym, co dzieje się na świecie, nie wybiegało poza cowieczorne oglądanie serwisów informacyjnych.Może cię zainteresować także: Podsłuchałam rozmowę 8-latków o "prezydencie i pedałkach". Politycy, jesteście z siebie dumni?!
Tęczowa zaraza
Babcia, która zawsze była empatyczna i wrażliwa na krzywdę innych, już parę lat temu zaczęła podejrzanie często mówić o różnych grupach społecznych z pogardą. Całe życie namawiała mnie do tego, żebym została nauczycielką, bo to taki szanowany zawód. Przy okazji strajku nauczycieli, czy raczej oglądaniu relacji z niego w "Wiadomościach", zaczęła zupełnie zmieniać zdanie.Feministki chcą zabijać dzieci
Kolejna wizyta u babci przypadła na czas wałkowania w telewizji tematu zakazu aborcji, czarnych protestów, ale także homoseksualizmu, bo to w końcu ulubione trio Telewizji Polskiej. Materiał, z którego da się wycisnąć maksimum jadu i zaaplikować go w odbiorców naiwnych, nieświadomych, opierających swoje zaufanie na latach oglądania Telewizji Polskiej – jak moja babcia i tysiące polskich emerytów.Świat jak z TVP
Tyle słuchała o tęczowej zarazie, krzywdzeniu dzieci, przymusowej adopcji przez pary homoseksualne, że świat, na który jeszcze jakiś czas temu patrzyła z otwartością, stał się wylęgarnią ludzi, którzy tylko czają się na każdym kroku, żeby skrzywdzić emerytów, dzieci, kobiety, Polaków.Może cię zainteresować także: "Jestem zły jak pedofil". 4 historie uczniów LGBT to dowód, że stworzyliśmy piekło na ziemi