
"Jedną z możliwości wsparcia młodych mam jest tzw. mødregruppe - grupa matek. Nie słyszałam o tym wcześniej, a to coś, co umilało mi mój urlop macierzyński. Cała idea polega na dobraniu w grupy świeżo upieczonych mam według miejsca zamieszkania i daty narodzin ich dzieci. Tworzy ją 5-6 mam, które raz w tygodniu spotykają się na kawę i hygge".
Od ponad 12 lat mieszkasz w Danii. Co najbardziej zaskoczyło cię w duńskim podejściu do wychowywania dzieci?




Może cię zainteresować także: "Już 5-latki same chodzą do przedszkola". Polka opowiada o wychowywaniu dzieci w Szwajcarii