
REKLAMA
Mól spożywczy lub kuchenny to inaczej macnica spichrzanka. To rodzaj motyla nocnego, ćmy, który jest szkodnikiem domowym. Żeruje na suchych pokarmach, zwłaszcza takich jak cukier, kasza, mąka i otręby. No i jak się zagnieździ w domowych zapasach, to trzeba wszystko przejrzeć i w większości niestety wyrzucić.
Jak się pozbyć moli spożywczych?
Mole kuchenne żerują w produktach spożywczych. Tam też składają jaja i się wykluwają. Najczęściej dostają się do domów z zakupów – przynosimy ich larwy ze sklepu w kaszy, płatkach owsianych, mące czy bakaliach. Jeśli nie zauważysz ich przed otwarciem produktu, prawdopodobnie rozmnożą się w twojej kuchni, bo mają tam idealne warunki do życia – ciepło i sucho. Uwielbiają ciemne szafki, listwy, szpary za lodówką…Jeśli znalazłaś dorosłe osobniki latające np. w szafce, gdzie trzymasz mąkę czy kasze, jest kilka opcji na pozbycie się zagnieżdżonych moli:
1. Wezwanie specjalnej ekipy zajmującej się owadami i nieproszonymi gośćmi – często wystarczy ozonowanie pomieszczeń i konkretnych miejsc, w których zalęgły się mole, np. szafek czy szuflad kuchennych.
1. Wezwanie specjalnej ekipy zajmującej się owadami i nieproszonymi gośćmi – często wystarczy ozonowanie pomieszczeń i konkretnych miejsc, w których zalęgły się mole, np. szafek czy szuflad kuchennych.
2. Wyczyszczenie calutkiej kuchni od góry do dołu – to ten sposób, który jest mozolny i od którego chcąc się uchronić, proponujemy zapobieganie :) W takim sprzątaniu należy pamiętać o trudno dostępnych przestrzeniach jak listwy, zakamarki, wąskie przestrzenie. Uprzątniecie ich może być trudne do wykonania. Dodatkowo, należy się pozbyć z kuchni wszystkich sypkich produktów, które nie były w szczelnie zamkniętych pojemnikach i opakowaniach: mąki, kasze, przyprawy, płatki owsiane itp.
Możesz też zaopatrzyć się w pułapkę na mole – nie wyłapie ona wszystkich osobników, ale pomoże ci trzymać rękę na pulsie. Taka pułapka to kawałek tektury, która pokryta jest klejem oraz preparatem, który zapachem przyciąga mole. Jeśli przyczepi się do klejącej powierzchni jakiś mol spożywczy, to znak, że musisz przewrócić kuchnię do góry nogami i pozbyć się reszty…
Mole ubraniowe – skąd są i czy to te z kuchennych szafek?
Mól włosienniczek, czy inaczej mól odzieżowy to gatunek z tej samej rodziny, co mole spożywcze. Różnica polega na tym, że ten nie żywi się sypkimi produktami spożywczymi, tylko włóknami materiałów: bawełną, moherem, futrem, a także dywanami. Czasem mole odzieżowe zjadają też pióra (można je spotkać w ptasich gniazdach) i tkaniny sztuczne. Szybko rozmnażają się i przemieszczają do sąsiadujących szafek, o ile w nich również znajdą pożywienie. Ich ulubione miejsca to szafy, szafki, szuflady, strychy, piwnice i wszystkie ciemne kąty, gdzie tylko znajdą pożywienie.Do zjadania i uszkadzania materiałów zdolne są tylko larwy, ale tylko one też są tak żarłoczne i niszczą ogromne ilości tkanin. Dorosłe osobniki nie żywią się materiałami, ale za to składają w nich jaja, przez co doprowadzają do znajdowania się nowych larw w materiale.
Zapobieganie ważniejsze niż zwalczanie
Najważniejsze o czym musisz pamiętać, to gruntowne sprawdzenie całej swojej garderoby raz do roku. Pamiętaj, że trzeba uwzględnić w tym wszystkie szafy, szafki, szuflady, w których są ubrania, ale też i materiały – ręczniki, pościele, kurtki w szafie czy schowane ubrania na strychu i w piwnicy.Nie zaszkodzi podczas tego etapu wyprać wszystkiego, najlepiej w wysokiej temperaturze (o ile pozwala na to specyfika tkanin). Regularnie mycie i sprzątanie takich miejsc powinno ustrzec nas przed larwami, ale być może w dawno nie używanych płaszczach czy kurtkach udało się jakimś osobnikom przetrwać. Po odkurzeniu takich zagrożonych miejsc zawsze należy wyrzucić worek z odkurzacza, bo może on zawierać niezauważone larwy.
Jak się pozbyć zalęgniętych moli odzieżowych
Najczęściej pomaga częste pranie odzieży w wysokich temperaturach. Raz na rok zrób zapobiegawczo takie pranie całej szafy. Wietrzenie ubrań również powinno pomóc, bo na larwy moli odzieżowych negatywnie działa niska temperatura – większość ginie już przy kilkustopniowym mrozie.Dodatkową bronią są również pułapki, takie same jak w przypadku moli kuchennych, z tym że te są nasączone innym środkiem. Przyklejenie się do nich moli zapobiega ich dalszemu rozmnażaniu. Na rynku dostępne są również preparaty – areozole i spreje, a także bardziej domowe i naturalne, np. woreczek z suszoną lawendą.
Może cię zainteresować także: Nawet najładniejsze i zadbane hotele mogą mieć te robaki. Oto sposób na sprawdzenie pokoju