Szef Państwowej Komisji ds. Pedofilii stwierdził, że dzieci nie są dostatecznie chronione w internecie. Potrzeba zmian w tym zakresie. Opracowano już konkretne postulaty, które mają sprawić, że rodzice będą czuli się spokojniejsi, a dzieci – mniej narażone na internetową przemoc.
– My jako komisja głośno zwracamy uwagę na konieczność pilnej zmiany prawa, które będzie w sposób realny i rzetelny chroniło dzieci przed przemocą seksualną – zaznaczył Błażej Kmieciak, szef Państwowej Komisji ds. Pedofilii.
– Przepisy niedostatecznie chronią dzieci, zwłaszcza w sytuacji rozwijającej się wirtualnej rzeczywistości – mówił.
Będą zmiany?
Szef komisji postulował zmiany, które miałyby zmniejszyć zjawisko tzw. groomingu.
– Musimy lepiej chronić dzieci w internecie, dlatego postulujemy zmianę podejścia do "groomingu", czyli uwodzenia małoletnich w sieci. Chodzi nam o ochronę dzieci także w sytuacji, kiedy przestępca nie dąży do spotkania z ofiarą w realu, ale kontaktuje się z nią jedynie przez internet – mówił Kmieciak.
Ponadto wprowadzono by przestępstwo naruszenia intymności dziecka. Miałoby ono chronić najmłodszych przed sytuacjami, w których oprawca robi zdjęcia dziecka (np. na plaży) i wrzuca je do sieci.
Błażej Kmieciak przypomniał również, że w lutym komisja prezentowała prezydentowi projekt zmian w Kodeksie Karnym. Zakładał on m.in. zniesienie przedawnienia i zatarcia skazania w przypadku czynów pedofilskich oraz zmienienie długości ochrony granicy prawnokarnej (miałaby obowiązywać do 16. roku życia), a także zrezygnowanie z kar nieizolacyjnych (grzywna i kara ograniczenia wolności) za pedofilię.
Ponadto postulowano, by zapewnić ofiarom pedofilii większą anonimowość.