"Czy urodziłyście naturalnie dzieciaczka ponad 4 kilo?", "Synek jest bardzo duży na USG, czy powinnam mieć cesarkę?". Takie i inne pytania nurtują kobiety w ciąży w przededniach rozwiązania. Wyjaśniamy, czy duża waga płodu może być przyczyną do skierowania na cesarskie cięcie.
Przewidywana masa płodu na USG może się różnić nawet o ok. 500 gram w porównaniu do rzeczywistej.
Ważniejsze, niż wskazanie wagi dziecka, na zapisie USG będzie stosunek obwodu główki dziecka do brzuszka.
Skierowanie na cesarskie cięcie otrzymują kobiety, których płód zagrożony jest makrosomią oraz dystocją barkową.
Im bliżej rozwiązania, tym większe wątpliwości czy damy radę. Tym bardziej, jeśli płód nie próżnował przez 9 miesięcy i zgrabnie korzystał z zasobów dostarczanych przez mamę. Duża masa płodu na USG nie musi jednak wykluczać porodu siłami natury.
O wyjaśnienie tego dylematy ciężarnych poprosiłyśmy położną Claudię Nil Atmaca, która odpowiedziała na pytania dotyczące skierowania na cesarskie cięcie w zależności od wagi płodu.
Obraz USG ma swoje ograniczenia. Przewidywana masa ciała dziecka może się różnić nawet o ok. 500 gram w porównaniu do rzeczywistej.
Położna mówi, że ważniejsze, niż wskazanie wagi dziecka, na zapisie USG będzie stosunek obwodu główki dziecka do brzuszka. Oznaczane na HC do AC. – Jeśli widzimy dużą różnicę w pomiarze, możemy się spodziewać dystocji barkowej, a to może posłużyć do skierowania na cesarskie cięcie. Szczególnie, jeśli mamy do czynienia z cukrzycą u ciężarnej – tłumaczy Claudia Nil Atmaca.
Jeśli nie ma bezpośrednich wskazań wynikającym z makrosomii płodu, czyli przekroczenia 90 percentyla rozmiaru płodu dla wieku ciążowego, to dużą rolę w obudzeniu myśli o cesarski cięciu, będzie miał lekarz.
– Jeśli obudzi w pacjentce strach przez porodem naturalnym dużego noworodka, to normalne, że będzie miała wątpliwości, czy da radę urodzić – mówi położna.
Parametrów do skierowania na cesarskie cięcie może być więcej. Położnicy patrzą też na budowę miednicy kobiety, jej wzrost oraz ułożenie płodu.
Claudia Nil Atmaca wyjaśnia, że nie ma sensu mierzyć obwodu pasa i bioder samemu w ciąży. Miednica jeszcze przed samym porodem może się rozluźnić i rozszerzyć.
– Można mierzyć obwód brzucha i wysokość dna macicy, ale powinien to robić ktoś, kto ma wiedzę. Taki pomiar może być porównywalny do USG. Jeśli mamy wątpliwości, co do swojej budowy, możemy poprosił położną o zmierzenie tych parametrów w czasie zapisów KTG w końcówce ciąży – poleca.
Duże dziecko, więc popękam?
– Duży brzuch ciężarnej nie musi wynikać z dużej masy płodu. Znaczenie w kształcie i rozmiarze brzucha ma ułożenie, rozstęp mięśni prostych brzucha, ilość wód płodowych – wylicza Claudia Nil Atmaca.
Waga płodu nie ma też znaczenia przy występowaniu pęknięć i nacięciu krocza.
– Pęknięcia krocza to wynik wytaczania się główki i barków z kanału rodnego w końcowej fazie porodu. Tu największe znaczenie ma jego ochrona i przebieg akcji porodowej – tłumaczy położna.
W niektórych szpitalach nacina się rutynowo krocze, inne nacinają, gdy USG wskazuje na dużą wagę płodu. Jednak nie jest to reguła. Warto zapytać, jaką politykę w nacięciach stosuje szpital, zanim zdecydujemy się na poród w nim.
Warto masować krocze w końcówce ciąży, jednak nie ma jednoznacznych badań, czy masaż przyczyni się do jego ochrony.
Położna mówi, że na pewno pozwoli ciężarnej oswoić się z dotykiem w tych rejonach, a to może przełożyć się na lepsze odczuwanie w czasie porodu oraz rozluźnienie, tak potrzebne przy wytaczaniu główki.
– Najważniejsze to nie straszyć się ani cesarką, ani porodem naturalnym. Czasami są po prostu wskazania medyczne do przeprowadzenia cesarskiego cięcia. Jednak sama waga płodu to za mało – mówi położna.
------------------ Claudia Nil Atmaca - położna, studentka psychologii klinicznej na Uniwersytecie SWPS w Warszawie. Pracuje w jednym z największych warszawskich szpitali położniczych na bloku porodowym, a także prowadzi indywidualne przygotowanie do porodu i konsultacje w Centrum Wsparcia Mamy, Taty i Dziecka. Entuzjastka porodów domowych.