Kara za aborcję, jej całkowity zakaz i nowa definicja dziecka to pomysły ruchu por-life, który wprowadza Polskę na wyższy poziom rzeczywistości rodem z Gilead. Pod nowym projektem ustawy już zbierane są podpisy. Prawdopodobieństwo okrutnych zmian w prawie znów na horyzoncie. Już mówimy, że jesteśmy w piekle, ale jeśli to przejdzie, to znajdziemy się w czymś znacznie gorszym niż piekło.
Fundacja Pro Prawo do Życia ma nowy projekt ustawy zaostrzający przepisy aborcyjne
Chce kar i śledztwa w przypadku poronienia i zmiany definicji dziecka
Chce zakazu aborcji w przypadku gwałtu i kazirodztwa.
Nowa definicja dziecka - od poczęcia
Zabranie kobietom prawa do decydowania o własnym ciele i zabronienie aborcji w przypadkach nieodwracalnych wad płodu środowisku pro-life nie wystarczyło. Posłanka Lewicy Marcelina Zawisza poinformowała na Facebooku o nowym projekcie ustawy Fundacji Pro Prawo do Życia — tej od furgonetek i billboardów z martwymi płodami.
— Myślicie, że wprowadzenie tej ustawy jest niemożliwe? — pyta posłanka w swoim poście.
Tak samo nie dowierzano, że kompromis aborcyjny zostanie złamany. Tym razem proponowane przez antyaborcjonistów zmiany dotyczą m.in.: zmiany definicji dziecka.
— Dzieckiem jest człowiek w okresie od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności; dzieckiem poczętym jest dziecko w okresie do rozpoczęcia porodu w rozumieniu art. 149 — czytamy w projekcie ustawy.
Co ma na celu taka zmiana? Dzięki temu możliwe będzie oskarżenie kobiety bądź lekarza o odebranie życia "dziecku", które w rzeczywistości jest płodem.
Kara za poronienie
To zmiana, którą organizacja chce wdrożyć formalnie, a którą rząd PiS wdraża już zwyczajowo. Ostatnio minister Czarnek informował, że do wszystkich szkół średnich trafią książeczki "Genesis" o początku życia człowieka.
To publikacja stworzona przez inną organizację pro-life Fundację Małych Stópek, która jak sama wskazuje na swojej stronie internetowej, tworzy materiały, które mają zmieniać myślenie młodych ludzi o aborcji i jej zapobiegać.
Na konferencji ministra i twórców tych materiałów edukacyjnych, podkreślono, że mają one służyć, jako pomoc edukacyjna dla nauczycieli biologii, WDŻ czy religii. Ta książka ma wpłynąć na światopogląd uczniów i wymazać z ich słownika słowo "płód" i na stałe zastąpić je "dzieckiem".
— W tej książeczce chcemy pokazać młodym ludziom, jak życie wygląda na każdym etapie rozwoju i że to jest człowiek, a nie jakiś tam zlepek. Na każdym etapie to jest człowiek — powtarzał minister Czarnek.
Kolejne zmiany zaostrzające prawo aborcyjne to:
— kary dla kobiet, które dokonały aborcji oraz dla lekarzy oraz organizacji, które im w tym pomogły
— śledztwa ws. poronienia
— kary za poronienie, jeżeli biegli stwierdzą, że doszło do niego z winy kobiety
— zakaz aborcji w przypadku ciąży pochodzącej z gwałtu czy kazirodztwa.
Działanie lecznicze wobec matki
Dodatkowo pojawia się niepokojący zapis dotyczący działań leczniczych wobec matki. W trakcie ciąży różnego rodzaju leczenia czy terapie niosą dla kobiet w ciąży pewne ryzyko i zagrożenie. Nowe prawo miałoby dodatkowo obciążać lekarzy jeśli stwierdzi się, że lekarz ponosi odpowiedzialność za szkody.
— Działania lecznicze wobec matki mogą wiązać się z zagrożeniem dla życia dziecka (płodu - przyp. red.), a czasami spowodować jego śmierć. W medycynie często zdarzają się sytuacje, gdy podjęcie terapii wiąże się z ryzykiem dla zdrowia lub życia pacjenta. Jeśli działania te były podjęte zgodnie z wiedzą i sztuką lekarską, to lekarz nie ponosi odpowiedzialności za wynikłe szkody. Analogicznie, jeśli działania lekarza podjęte w celu ratowania zdrowia lub życia matki były zgodne ze sztuką lekarską, nie ponosi on odpowiedzialności za szkody, jakie poniosło poczęte dziecko — czytamy w projekcie.