
REKLAMA
Dlaczego do damskiej toalety zawsze jest kolejka?
Widać to szczególnie, gdy zatrzymamy się na przerwę w podróży. Do męskiej toalety raz na jakiś czas otwierają się drzwi. Do damskiej toalety jest kolejka na całą stację benzynową. Najłatwiej wytłumaczyć to czasem, który kobiety spędzają w toalecie i nie chodzi tu wcale o "pudrowanie noska".Może cię zainteresować także: Ojciec poszedł z córką do publicznej toalety. Nie spodziewał się takiej reakcji ludzi
Kobiety przede wszystkim menstruują, więc potrzebują więcej czasu na zmianę podpaski, tamponu czy podmycie się.
Względów fizjologicznych jest więcej – kobiety w ciąży mają mniejszą pojemność pęcherza, a sposób budowy ich cewki moczowej sprawia, że 8 razy częściej niż mężczyźni chorują na choroby układu moczowego.
Kobiety częściej niż mężczyźni pełnią też opiekę nad dziećmi i osobami starszymi i to im pomagają w korzystaniu z publicznych toalet. Jest jednak także inny powód.
Architektoniczna dyskryminacja kobiet
Toalet damskich jest po prostu mniej niż męskich. Brzmi dziwne, jeśli popatrzymy na to, że na przeciwko drzwi z kółkiem są zazwyczaj te z trójkątem.Nie chodzi jednak o sam fakt pomieszczeń, a o "liczbę oczek" w łazience, czyli pisuarów i misek ustępowych, w których można załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. W przeliczeniu na jedną kobietę przypada ich mniej niż na jednego mężczyznę.
Względy fizjologiczne, przez które kobiety spędzają w toalecie więcej czasu wraz z dyskryminacją architektoniczną sprawiają więc, że kolejki do damskich toalet są o wiele dłuższe niż do męskich. Co możemy z tym zrobić?
Podpisać petycję, którą znajdziemy na Archiprawnie.pl.
Może cię zainteresować także: Siku będą robić wspólnie. Toaleta „open space” w szczecińskim żłobku wzbudza kontrowersje