7-dniowe wyzwanie - świąteczna atmosfera w domu
7-dniowe wyzwanie - świąteczna atmosfera w domu reshot.com
Reklama.

Akademia Bliskości Mamadu

To był trudny rok, dla wielu z nas najtrudniejszy w życiu. Dlatego proponujemy, żeby na jego półmetku wcisnąć hamulec, zatrzymać się i pochylić nad tym, co ważne. W grudniu po prostu sobie odpuść. Skup się na relacjach. Idź na spacer, poprzytulaj się z dzieckiem, poleż na kanapie z ukochanym, przypomnij sobie, co jest dla ciebie istotne, doceniaj siebie.

Żeby ci to ułatwić, redakcja Mamadu przygotowała na każdy dzień zadanie, które pomoże ci odpocząć, zebrać myśli, a także wzmocnić więź z partnerem, dzieckiem, ale i samą sobą. Niech w te Święta najważniejsze będą miłość i bliskość.

W naszej Akademii nie ma ocen i zasad. Nie musisz zbierać punktów i codziennie wykonywać zadań. Rób to, co czujesz, że może ci się przydać. Wszystkie teksty Akademii Bliskości Mamadu znajdziesz TUTAJ.

Dobra atmosfera w domu — 7-dniowie wyzwanie

Wystarczy 20 minut, by z członkami rodziny omówić strategie 7-dniowego wyzwania. To jest proste. Przez tydzień należy codziennie wykonywać 5 konkretnych zadań. Pozwolą nie tyle przeżyć do świąt, ile dobrze się nastroić, poprawić ogólne relacje, a także wdrożyć pozytywne nawyki na przyszłość.
1. 20 minut rodzinnego słuchowiska

Choć na co dzień mówimy, że siebie słuchamy, to chodzi bardziej o słyszenie wydawanych do siebie komend czy komunikatów, by móc wspólnie funkcjonować. Słuchanie w rodzinnym słuchowisku wymaga natomiast pełnego poświęcenia uwagi sobie nawzajem przez 20 minut. Bez obecności rozpraszających bodźców jak telefon, laptop, telewizor czy zabawki.
Rodzina umawia się, że o konkretnej godzinie każdego dnia w salonie, kuchni czy sypialni będzie odbywało się domowe słuchowisko. Każdego dnia w centrum słuchowiska jest ktoś inny. To właśnie tej osobie inni domownicy w pełni poświęcają swoje 20 minut.
W tym czasie wysłuchujemy problemu, trudności lub chęci podzielenia się czymś tej konkretnej osoby.  Po wyjaśnieniu sytuacji — rozmawiamy. Możemy wyrazić swoje zdanie, pomysły czy okazać wsparcie, uznanie bądź zaproponować rozwiązanie — w zależności od omawianej kwestii.
2. Piszemy do siebie listy

W grudniowym pośpiechu i zapętleniu czasami zapominamy o okazywaniu sobie wdzięczności, a także przestajemy rozmawiać. Do tego drugiego posłuży słuchowisko, ale jeżeli podczas niego nie starczy czasu, by coś powiedzieć, drugą z pięciu rzeczy do wykonania w 7-dniowym wyzwaniu są listy.
Każdego dnia piszemy do siebie malutkie listy 2-6 zdań, w których chcemy komuś za coś podziękować, okazać wsparcie, zaproponować pomoc, wyrazić lęk. Nie wszystkie słowa i pomysły przechodzą nam przez gardło. Pisanie może być doskonałą alternatywą. Każdego dnia odbiorcą listu jest inna osoba.
3. Pierwsza przekąska po śniadaniu

Wszyscy uwielbiamy słodycze, a w grudniu na naszych stołach pojawia się ich jeszcze więcej. Poza tym można zacząć już podkradać cukierki z choinki. Nie wspominając o tych słodkościach, które dostaniemy w paczkach pod choinką.
Dlatego, by oczyścić trochę swój organizm i zaszczepić pozytywny nawyk w diecie całej rodziny, zastąpmy pierwszą przekąskę dnia owocem. Gdy po śniadaniu, ale jeszcze przed obiadem sięgamy po tzw. snacka w postaci czekoladki, batona cukierka, ciasta czy żelek, zamieńmy słodycze na zdrowsze słodkości - owoce.
4. Pomagamy sobie

Podczas omawiania strategii dostrzeżmy, że przygotowując się do świąt, gramy w jednej drużynie. Aby wyszło jak najlepiej, bądźmy dla siebie dobrzy. Przed świętami, w ich trakcie i po świętach. Po prostu ustalmy, że nie bagatelizujemy czyiś potrzeb i pomagamy sobie.
5. Kolację jemy razem

W grudniu szybko robi się ciemno i wydaje się, że dzień jest krótszy. Wspólne śniadanie i obiad w tygodniu są często niemożliwe ze względu na różne godziny pracy i zajęć szkolnych, a także grudniowych "rzeczy do zrobienia".
Umówmy się jednak, że kolację jemy razem. Taki nawyk jest dobry dla budowania rodzinnej tradycji czy rytuałów. Poza tym badacze z Harvardu dowiedli, że wspólne posiłki bez rozpraszaczy, przy których rozmawiamy, bardziej wzbogacają słownictwo dzieci niż czytanie.