Wesele a koronawirus. Czy można tańczyć na ślubie?
Wesele a koronawirus. Czy można tańczyć na ślubie? unsplash.com
Reklama.

Wesela a koronawirus w Polsce — wytyczne 2020

W związku z 4-5 tys. zakażeń koronawirusem dziennie w sobotę 10 października premier zwołał Sztab Zarządzania Kryzysowego, który opracował nowe wytyczne dla różnych sfer naszego życia. Nie ma dobrych informacji dla przyszłych małżonków, którzy w 2020 roku planują ceremonię zaślubin.
Nowe rozporządzenie obowiązujące od soboty 10 października wskazuje, do ilu osób można zorganizować wesele w dobie pandemii.
Liczba gości na ślubie przez koronawirusa jest ograniczona:
— w strefie żółtej do 75 osób
— w strefie czerwonej do 50 osób.
Co więcej, podczas przyjęcia obowiązuje noszenie maseczek. Można je ściągnąć w momencie, gdy zajmie się miejsce, w którym będzie spożywać się posiłki i napoje.

Wesele bez tańców w strefie żółtej i czerwonej

W rozporządzeniu określono przepis, który sugeruje, że na weselu nie można tańczyć. Jednak wydaje się on niejednoznaczny, dlatego w sieci pojawiają się pytania, czy na weselu można tańczyć.
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemi
§ 6. 1.

Zakaz prowadzenia (…) działalności, która polega na udostępnieniu miejsca do tańczenia organizowanego w pomieszczeniach lub w innych miejscach o zamkniętej przestrzeni.

Prawnik Michał Modro z Kancelarii Prawo Gospodarka Zdrowie dokładniej wyjaśnia kwestię braku tańców na weselu i wskazuje, że wyjątkiem mogłaby być młoda para.
Michał Modro
Kancelaria Prawo Gospodarka Zdrowie

Prawodawca zaznacza, że zakazane jest prowadzenie działalności udostępniającej powierzchnię do tańca. Interpretując ten przepis w myśl wesel, wiadomo, że właściciel lokalu, w którym serwuje się jedzenie i odbywa się tam wesele, nie musi mieć takiej powierzchni i nie może jej udostępniać, ale wystarczy rozsunąć stoliki i już się miejsce znajdzie. Pytanie, czy w tym wypadku też mamy do czynienia z udostępnieniem powierzchni do tańca.

Sam mam wątpliwości. Jednak bazując na intencjach ustawodawcy, który dość niefortunnie sformował przepis, chodziło o zakaz tańca per se — jako takiego. Wiadomo, że w tym czasie się pocimy, dotykamy swoich twarzy, zwiększa się szybko transmisji.

Patrząc na to funkcjonalnie, jako na element strategii ograniczania transmisji zakażeń — tańczenie jako takie — nie. Jednak tańczeniem jako takim nie jest pierwszy taniec młodej pary na weselu. Bo jeśli mąż z żoną to zrobią to, czy dojdzie do transmisji, czy nie? Moim zadaniem nie. Są w końcu małżeństwem, razem mieszkają itd. Dlatego ja bym pierwszy taniec młodej pary na weselu dopuścił. Inaczej w kwestii tańca panny młodej z ojcem czy teściem, czy we wszystkich innych konfiguracjach.