Aleksandra Żebrowska, która znana jest ze swojej naturalności i rozsądnego podejścia do rodzicielstwa, wstawiła ostatnio zdjęcie swojego męża, który karmi syna butelką. Przy okazji poruszyła ważny dla wielu rodziców problem – jak karmić?
Ola na swoim Instagramie wielokrotnie w zabawny i nieoczywisty sposób porusza tematy, które dotykają każdej mamy: karmienie piersią, nieprzespane noce czy czas połogu.
Żebrowska normalizuje ciało po porodzie, pokazuje, w jaki sposób je akceptować i przedstawia obrazki z życie, które zna zapewne niejedna z nas. Jej wpisy są szczere i autentyczne. Tak było i tym razem. Na jej Instagramie pojawiło się zdjęcie Michała Żebrowskiego z maleńkim Feliksem i... butelką!
Piersią czy butelką?
Przy zdjęciu widniał krótki, ale treściwy podpis: "Piersią czy butelką? Pozdrawiam wszystkie mamy i taty karmiące – nieważne czym".
W ten sposób Żebrowska poruszyła ważny problem stygmatyzacji osób, które karmią dziecko butelką, a nie piersią.
W komentarzach internauci zaczęli dzielić się swoimi historiami i wyrażać opinie na temat karmienia. Dominowały wpisy, które były zgodne z opinią Żebrowskiej:
"Najważniejsze, że brzuszek pełen", "Lepiej butla z miłością niż z piersi ze złością", "Butelkowa mama, ale z własnego wyboru. Nieważne czym, nieważne jak, ważne, że dziecko szczęśliwe i zdrowe" – to tylko niektóre z komentarzy, jakie pojawiły się pod wpisem.
Znalazły się też osoby, które karmienie piersią uważają za jedyną słuszną drogę.
"Jeżeli nie możesz ze względów zdrowotnych, to tylko butelka. Inne powody są niedopuszczalne. Karm swoje dziecię tym, co najlepsze, a nie tym, która firma lepiej zapłaci" – brzmi opinia jednej z internautek.
Żebrowska odpowiedziała jej – jak zwykle zresztą – prostym, szczerym i trafnym komentarzem:
"Niedopuszczalne jest według mnie ocenianie jednych mam przez drugie. Każda z nas robi to, co uważa za najlepsze – dla swojego dziecka i dla siebie. Tego się trzymajmy, a będzie nam wszystkim przyjemniej".