
Zła matka?
Mama chłopca Rachel Davis całą sytuację opisała na swoim instagramowym koncie. Gdy tylko znalazła swoje miejsce w samolocie, została przez stewardessę poinformowana, że dziecko musi mieć założoną maseczkę, w przeciwnym razie obydwoje mogą zostać wyproszeni z samolotu.Może cię zainteresować także: Zadała niewinne pytanie, otrzymała "madkową" odpowiedź. Takich rodziców wychował internet
Tak swoje emocje kobieta opisała potem na Instagramie: "Próbowałam wielokrotnie, błagałam go, przekupywałam, prosiłam, robiłam wszystko, co mogłam, podczas gdy on krzyczał i płakał, kiedy próbowałam go przytrzymać i założyć mu maskę, czując się absolutnie najgorzej jako matka" — napisała Rachel Davis na Instagramie.
Empatia pasażerów
Jedna z pasażerek skomentowała nawet sytuację na swoim Twitterze, podkreślając, że reguł nie złamał dojrzały dorosły, a nieświadome niczego małe dziecko. "Jego biedna matka płakała i starała się trzymać maseczkę na twarzy dziecka, prosząc stewardessę o pomoc".Ostatecznie jednak kobiecie nie udało się przekonać synka do nałożenia maseczki i wszyscy pasażerowie zostali zmuszeni do opuszczenia samolotu. Na szczęście kobieta i jej synek zostali przyjęci na pokład innego samolotu tych samych linii i bezpiecznie odbyli dalszą podróż.
Może cię zainteresować także: "Bo to zła matka była" – z każdą rodzicielką jest coś nie tak, zobacz dlaczego ty jesteś wyrodna