Przed nami Pełnia Kwiatowego Księżyca
Przed nami Pełnia Kwiatowego Księżyca unsplash.com

Przed nami niezwykłe astronomiczne zjawisko – Pełnia Kwiatowego Księżyca. Będzie można ją obserwować w nocy 7 maja (czwartek). Warto o niej pamiętać, bo to ostatnia szansa, by zobaczyć w tym roku tzw. Superksiężyc.

REKLAMA
Nasz naturalny satelita znajdzie się blisko Ziemi, dlatego będzie wydawał się jaśniejszy i większy niż zwykle. Po marcowej i kwietniowej pełni, będzie to już ostatni Superksiężyc w tym roku.

Pełnia Mleczna

Skąd taka nazwa? Od rozkwitającej w maju przyrody – zielonych drzew, traw, ale również kolorowych kwiatów. Pełnia Kwiatowego Księżyca nie jest jednak jedyną oficjalną nazwą tego zjawiska. W Stanach Zjednocznych nazywają ją również Pełnią Mleczną, Zajęczą lub Pełnią Sadzenia Kukurydzy. Nazwy te pochodzą od Indian Ameryki Północnej.
Obserwacje pełni będzie można prowadzić gołym okiem (jeśli oczywiście dopisze pogoda) – księżyc będzie w tej fazie do 9 maja, po tym czasie zacznie go stopniowo ubywać.

Wzrośnie ochota na seks

Według dawnych wierzeń Pełnia Kwiatowego Księżyca to idealny moment na poczęcie dziecka, więc jeśli macie takie plany, to warto je teraz zrealizować. Zwłaszcza że w trakcie pełni Księżyca dochodzi do zmian w produkcji hormonów płciowych, dlatego często w tym czasie mamy większą ochotę na seks.
Niestety są też mniej optymistyczne wiadomości. W przypadku tzw. superksiężyca możemy bardziej odczuwać jego oddziaływanie na nasz organizm. Stajemy się nerwowi, niespokojni, gniewni, choć są i tacy, którzy podczas pełni Księżyca mają większą skłonność do melancholii i depresyjnych myśli. W tym czasie jesteśmy też bardziej narażeni na zaburzenia snu, przede wszystkim bezsenność, możemy też odczuwać bóle głowy.