On nie chce wspólnych planów, ale jest ci wierny? Sprawdź, czy dotyczy was "situationship"
Iza Orlicz
15 stycznia 2020, 16:01·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 15 stycznia 2020, 16:01
Nie macie wspólnych planów, nie prowadzicie poważniejszych rozmów o was, nie poznajecie wzajemnie swoich przyjaciół – jeśli tak wygląda twoja relacja z partnerem, to być może jesteś w tzw. situationship.
Reklama.
Psychologowie zajmujący się związkami zauważyli, że pojawił się nowy trend – to taki typ relacji między kobietą i mężczyzną, w którym jest dużo więcej niż tylko seks, ale dużo mniej, by można było to nazwać poważnym związkiem. Para lubi spędzać ze sobą czas, choć zwykle umawiają się w sposób spontaniczny, a nie ściśle zaplanowany, mają wiele wspólnych tematów i udany seks, ale nie chcą wchodzić w głębszą relację.
Czy jesteś w niby-związku?
Trudno nawet określić stopień ich zażyłości, zwłaszcza że raczej unikają spotkań ze swoimi znajomymi czy przyjaciółmi, o poznawaniu członów bliżej lub dalszej rodziny w ogóle nie ma mowy. To taki "związek-niezwiązek" lub "niby-związek", bo z jednej strony często jego niepisaną regułą jest wierność i wyłączność na tę drugą osobę, a z drugiej brak jakichkolwiek planów, co do wspólnej przyszłości. Co więcej, na ten temat po prostu się nie rozmawia – to kolejna niepisana zasada, która w situationship obowiązuje.
Czy ma jakąś zaletę?
Amerykański terapeuta Travis McNulty w rozmowie z NBC News zauważył, że relacja typu situationship może mieć swoje zalety, ale tylko w ściśle określonej sytuacji. Jakiej? Może obniżyć poziom niepokoju i stresu, gdy jesteśmy na początkowym etapie związku.
"Większość moich klientów (i ogólnie ludzie) angażują się w nowe związki, które stają się centralnym punktem ich życia. To podnosi stawkę, doprowadzając do wielu nieprzespanych nocy i nadmiernej presji" – wyjaśnia terapeuta i dodaje, że situationship może pomóc w złagodzeniu tego napięcia, bo zmniejsza lęk i oczekiwania, a dzięki temu może pomóc parze zbliżyć się do siebie.
Prowadzi do frustracji
Niestety zalety situationship, gdy dopiero się poznajemy, nie sprawdzą się na kolejnych etapach związku. Jak przestrzegają psychologowie, mogą doprowadzić do frustracji, zniechęcenia, gniewu, wzajemnych oskarżeń, zwłaszcza w sytuacji, gdy jednej stronie situationship nadal odpowiada, a druga chciałaby pójść o krok dalej i pogłębić relację.
Do tego może dojść poczucie żalu, gdy wasz związek-niezwiązek dobiegnie końca, zwłaszcza że w tym wypadku trudno nawet mówić o zerwaniu. Strona, która "liczyła na coś więcej" może poczuć się zwyczajnie oszukana i będzie musiała zmierzyć się z całą paletą negatywnych emocji, gdy uzmysłowi sobie, że poświęciła miesiące, a nawet czasem lata na relację bez przyszłości.