Kiedy dzieci są małe, chowanie prezentów w szafie, opowieści o dobrodusznym grubasku z Laponii i pisanie do niego listów sprawiają wielką frajdę... rodzicom. Nie ma w tym żenady – to magia Świąt, proste. Jednak do czasu.
Z roku na rok wątpliwości jest coraz więcej, aż w końcu, gdy zastanawiasz się, czy na pewno powinnaś chować gwiazdkowy nowy model konsoli, bo ta z komunii starszego dziecka już niedomaga, nie możesz się pozbyć wrażenia, że nadchodzi rodzicielska kompromitacja...
W jakim wieku wiara w Świętego Mikołaja umiera śmiercią naturalną, a rodzice mogą czynić świąteczne przygotowania bez krępującej aury wielkiej tajemnicy? Zbadali to oczywiście amerykańscy naukowcy.
Co ciekawe, zabrali się za to już w latach 70. i na przestrzeni minionych 40 lat niewiele się zmieniło. Mogłoby się wydawać, że dzieci, które surfują po sieci, nie nabiorą się na gadki o latających reniferach. Błąd! Od dekad dzieci wyrastają z wiary w Mikołaja mniej więcej w tym samym momencie swojego życia. I jest to moment długo po nauce czytania i zapoznania z mediami.
Kiedy dzieci przestają wierzyć w Świętego Mikołaja?
Badanie z 1978 r. wykazało, że około 85 procent dzieci do 8. roku życia wierzy w Świętego Mikołaja. Wynik ten utrzymuje się do dziś.
Warto podkreślić, że czterolatki wierzą całym sercem i nie mają wątpliwości. Sześciolatki zaczynają je miewać – wiarę w Mikołaja deklaruje 65 proc. dzieci, pozostałe się wahają. Wśród ośmiolatków grupa wierzących bezwzględnie zawęża się do 25 proc.
Co ważne, wygląda na to, że z wiary w Mikołaja zwyczajnie się wyrasta. Najczęściej dzieci w wieku siedmiu, ośmiu lat odpowiadają, że wątpią, iż jeden mężczyzna daje radę oblecieć cały świat w jedną noc. Orientacja w czasoprzestrzeni i podstawowych zasadach fizyki wypiera wiarę w czary.
Za to najwięcej radości z wiary w Mikołaja mają trzylatki i czterolatki. Są już dostatecznie dojrzałe, by snuć wyobrażenia, ale nie wiedzą co to czas. Dzięki rodzicielskim sztuczkom ich Święta są naprawdę magiczne.
Zatem, drogi rodzicu, jeśli współpracujesz z Elfami i to one co roku robią prezenty dla Twoich dzieci, po 8. urodzinach możesz je zwolnić. Lub odbyć poważną rozmowę o tym, że święty Mikołaj nie istnieje. Czujesz ulgę?