![Fot. Flickr / [url=http://bit.ly/1MWj9v1]U.S.Army Corps of Engineers Europe District[/url]/[url=https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/]CC BY 2.0[/url]](https://m.mamadu.pl/c471a4358f2285c6231394f9c20726cc,360,0,0,0.jpg)
REKLAMA
Święta zbliżają się wielkimi krokami. Powoli zaczynamy myśleć jakie potrawy w tym roku znajdą się na naszym świątecznym stole i jakimi prezentami obdarujemy naszych najbliższych. No właśnie...prezenty. Prędzej czy później z ust naszego dziecka padnie pytanie: „A słyszałem, że to rodzice kupują prezenty dzieciom. Czy Święty Mikołaj nie istnieje?” Jak wybrnąć z tej sytuacji? Czy lepiej powiedzieć dziecku prawdę? A może dalej podtrzymywać wersję o brzuchatym Mikołaju, który przeciska się przez komin z torbą pełną prezentów?
Czy warto kłamać?
Nie chcąc psuć dziecku niesamowitej magii świąt, którego częścią jest bez wątpienia Święty Mikołaj, możesz dalej podtrzymywać wersję o jego istnieniu. Musisz jednak liczyć się z tym, że na jednym pytaniu się nie skończy. Na pewno usłyszysz: „Mamo, a czy Mikołaj daleko mieszka?”, „Mamo, a jak do nas wchodzi? Nie mamy przecież komina”, „Mamo, a jak dociera do wszystkich dzieci w jedną noc?”. Na te pytanie nie ma łatwych i szybkich odpowiedzi. Rodzice, aby zadowolić dziecko, muszą nieźle się nagimnastykować. Choć... ono i tak dowie się prawdy. W przedszkolu, od kolegów, znajdzie prezenty ukryte w szafie, lub po prostu podejrzy was, gdy będziecie podkładać je pod choinkę. Czy nie będzie miało do was żalu?
Nie chcąc psuć dziecku niesamowitej magii świąt, którego częścią jest bez wątpienia Święty Mikołaj, możesz dalej podtrzymywać wersję o jego istnieniu. Musisz jednak liczyć się z tym, że na jednym pytaniu się nie skończy. Na pewno usłyszysz: „Mamo, a czy Mikołaj daleko mieszka?”, „Mamo, a jak do nas wchodzi? Nie mamy przecież komina”, „Mamo, a jak dociera do wszystkich dzieci w jedną noc?”. Na te pytanie nie ma łatwych i szybkich odpowiedzi. Rodzice, aby zadowolić dziecko, muszą nieźle się nagimnastykować. Choć... ono i tak dowie się prawdy. W przedszkolu, od kolegów, znajdzie prezenty ukryte w szafie, lub po prostu podejrzy was, gdy będziecie podkładać je pod choinkę. Czy nie będzie miało do was żalu?
Najczęściej dzieci same wyrastają z wiary w istnienie Świętego Mikołaja, i mimo że są trochę smutne i rozczarowane, odbywa się to raczej bezboleśnie. Są jednak też dzieci, które na wiadomość, że Mikołaja nie ma, reagują histerycznym płaczem i złością. Długo też nie potrafią wybaczyć rodzicom, że je okłamali.
Może zainteresować Cię także:30 prezentów na klasowe Mikołajki! Pożyteczna ściąga dla wszystkich rodziców
Święta to nie tylko Mikołaj i prezenty. Święta to magiczny czas, w którym jesteśmy razem, blisko. Wspólne świąteczne przygotowania, dekorowanie choinki, gotowanie, kolędowanie – wszystko to zauważa i docenia twoje dziecko. Więc jeśli już zadało ci to niewygodne pytanie, nie kłam. Powiedz prawdę.
Każdy może zostać Świętym Mikołajem
Nigdy nie mów: „Mikołaj nie istnieje. Koniec dyskusji”. Przytul i spokojnym głosem wytłumacz, że Mikołaj to po prostu symbol świąt. Symbol dobroci, miłości i pomocy. I że każdy może nim zostać: mama, tata, babcia, dziadek, ciocia...każdy. I każdy, kto chce być Mikołajem przygotowuje i składa prezenty pod choinkę. Obdarowuje nimi osoby, które kocha, i które są dla niego ważne.
Nigdy nie mów: „Mikołaj nie istnieje. Koniec dyskusji”. Przytul i spokojnym głosem wytłumacz, że Mikołaj to po prostu symbol świąt. Symbol dobroci, miłości i pomocy. I że każdy może nim zostać: mama, tata, babcia, dziadek, ciocia...każdy. I każdy, kto chce być Mikołajem przygotowuje i składa prezenty pod choinkę. Obdarowuje nimi osoby, które kocha, i które są dla niego ważne.
Mikołaj z Miry
Opowiedz dziecku historię św. Mikołaja z Miry, biskupa, który swój majątek rozdał biednym i potrzebującym. I że współcześnie, baśniowa postać wzorowana na świętym Mikołaju jest wykorzystana podczas świąt Bożego Narodzenia. Zaznacz, że Mikołaj naprawdę istniał. Teraz po prostu jego rolę przejęli rodzice.
Opowiedz dziecku historię św. Mikołaja z Miry, biskupa, który swój majątek rozdał biednym i potrzebującym. I że współcześnie, baśniowa postać wzorowana na świętym Mikołaju jest wykorzystana podczas świąt Bożego Narodzenia. Zaznacz, że Mikołaj naprawdę istniał. Teraz po prostu jego rolę przejęli rodzice.
„A co z listami do Mikołaja?” - może zapytać dziecko. Uspokój je, że nadal będę przekazywane w dobre ręce i w miarę możliwości realizowane.
Bez obaw! Gdy dziecko dowie się prawdy, nie przestanie cię kochać. A może samo będzie chciało zostać świętym Mikołajem? :)