
Wstawanie przed świtem to dla znakomitej większości ludzi męka i niepotrzebny wysiłek. Tymczasem okazuje się, że ranne ptaszki mają wyjątkowo barwne życie... Nie brakuje im tego, za czym tęskni reszta!
REKLAMA
Nowe badania udowodniło, że ranne ptaszki, które swój dzień zaczynają o 5.30 to nie tylko osoby, które zaczynają pracę o 6.00, niemowlęta i twój irytujący kot. Dla jednej na 300 osób zrywanie się, gdy słońce jeszcze jest za horyzontem to naturalna pora na początek dnia. I osoby te świetnie na tym wychodzą!
Badanie prowadzono przez 10 lat. Jeden z jego autorów, Louis Ptáček, profesor neurologii na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco, interesuje się rannymi ptaszkami od dwóch dekad. Zainspirowało go spotkanie z kobietą, której zegar biologiczny nakazuje zacząć dzień o 1 lub 2 w nocy.
Jak się okazało, wiele osób, które czują się rześki i wyspane o 5 rano dodatkowe godziny aktywności wykorzystuje na samodoskonalenie, takie jak trening fizyczny czy medytacja.
Do "rannych ptaszków z natury" należy m.in. aktor Mark Wahlberg. Kiedy zwierzył się w mediach ze swojej przypadłości i tego, że od 2.30 modli się i ćwiczy, internet oszalał. Podobne nawyki ma znana piosenkarka Belinda Carlisle: "Wstaję o 4 rano, piję kawę, potem wkładam aplikację Audible i słucham wspaniałego nauczyciela duchowego”.
Nie są jedyni. Z badań wynika, że osoby o takich skłonnościach z reguły czują potrzebę pogłębiania swej duchowości i dbałości o kondycję fizyczną o poranku. Pewien dyrektor sieci siłowni stwierdził w rozmowie z "The Guardian", że między 2 a 6 rano na trening przychodzi od 50 do 60 osób codziennie. Zazwyczaj są to ludzie pracujący w dużych biurach. Ćwiczą, biorą śniadanie i są przy biurku przed 7 rano.
Być może za tym nawykiem stoi bezsenność, jednak rzeczywiście udowodniono, że "ranne ptaszki z natury" budzą się z niezwykle jasnym umysłem. W rozmowie z "The Guardian" Erica Wolfe-Murray, pisarka i konsultantka biznesowa przyznała, że większość jej książek powstała o 4.30 nad ranem.
"To jest pora dnia, kiedy wszystko wydaje się wyjątkowe. Jakby świat, cała natura została stworzona dla ciebie" - mówi lekarz Amir Khan, który dzień zaczyna o 4.50 i natychmiast idzie biegać po lesie. Wówczas to nie tylko trening, ale też trening uważności i swoista medytacja.
To co? Budzik na 5?
Może cię zainteresować: Nie smartfon, stres czy kłopoty ze zdrowiem. Nie zgadniesz, co utrudnia ci zasypianie
Źródło:theguardian.com
