"Jak powiedziałam mojej mamie o twoim kanale, to aż nie mogla uwierzyć, że taki mądry kanał istnieje", "Tak dobrze zagrała scenę, gdy poroniła, że aż poczułam ten ból, nikomu nie życzę takiej sytuacji", "Nauczyciele powinni to w szkole puszczać na godzinach wychowawczych" – piszą internauci pod najnowszym filmem "Reżysera życia", który pojawił się w serwisie YouTube zaledwie 16 godzin temu, a już ma ponad 600 tys. odsłon.
I od razu trzeba przyznać, że nie ma się co dziwić. Autor kanału dał się już wcześniej poznać jako sprawny twórca krótkich filmów, które szczególnie silnie trafiają do młodzieży – skupiają się na ich problemach, a te przedstawione nie są na poziomie niskobudżetowego paradokumentu.
Tym razem Daniel Rusin, znany jako "Reżyser życia" zwrócił uwagę na temat ciąży wśród nastolatek – jakie mają dylematy, wiedzę, wsparcie? Fajnie, że udało się to zrobić bez przejaskrawienia i skrajności.
Bohaterka filmu zdaje się mieć bliskie i prawidłowe stosunki z rodzicami, jednak gdy dowiaduje się o ciąży, nie potrafi zwrócić się do nich po pomoc. Spotyka się z odrzuceniem ze strony chłopaka, a także komentarzami rówieśników. Że przecież ciąża to wstyd, koniec świata i dramat.
Z naszej, dorosłej perspektywy, wiele spraw wygląda inaczej. Dziwimy się, dlaczego młody człowiek, nawet jeżeli dobrze dogaduje się z rodzicami, w takiej sytuacji nie przyjdzie do nich z problemem. Dlaczego nie poszuka wśród dorosłych pomocy, informacji, wsparcia?
Prawdą jest, że wielu nastolatków, podobnie jak bohaterka filmu, rozwiązań szuka w sieci. Jak usunąć ciążę w domu? Gdzie kupić tabletki poronne? Gdzie aborcja jest legalna? W jednym z ujęć oglądamy dosyć nieporadnie prowadzoną lekcję na temat narządów rodnych, a chłopcy wybuchają śmiechem na słowo "pochwa".
Może nie taki był zamysł twórcy, jednak z filmu wybija również problem z edukacją seksualną – a dokładnie braku wiedzy, która potem zawsze skutkuje bezsilnością i nieumiejętnością poradzenia sobie w pewnych sytuacjach. Warto rozmawiać z młodzieżą o alternatywach, możliwych wyjściach z sytuacji, ale nie demonizować żadnych rozwiązań. Zakazywanie nie rozwiąże problemu. Kontrolowanie i zabranianie również nie. Desperacja, frustracja i poczucie, że jest się w potrzasku, mogą doprowadzić do tragedii. Bo w istocie kupowanie tabletek nieznanego pochodzenia nie brzmi dobrze, a często to właśnie robią młode dziewczyny, które chcą usunąć ciążę, a nie mają innej możliwości.
Ciąża dla młodych ludzi jest dramatem. To wpadka. Sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. Wstydzą się i boją reakcji dorosłych, którzy często wolą nie dopuszczać do myśli, że ich niewinny potomek rozpoczął współżycie. – Mega wzruszające, ale powinniście zrobić drugi odcinek o dziewczynie, która jednak urodziła – napisała jedna z komentujących.
I może to wcale nie jest taki zły pomysł, żeby jednak pokazać nastolatkom dwie strony medalu?