Davina początkowo zatrudniła Irka jako kucharza
Davina początkowo zatrudniła Irka jako kucharza YouTube.com
Reklama.
Dlatego Davina postanowiła opublikować w sieci 13-minutowy film, w którym wyjaśnia, dlaczego związała się i wciąż żyje z Irkiem. – Kocham go, jest piękny w środku, jest moją inspiracją. Nie siedzi przed telewizorem – on żyje, czyta, słucha. Mówi ciągle, żebyśmy spróbowali nowych rzeczy – tłumaczy kobieta, dodając, że "pomógł jej pokochać siebie".
"Musiałam porzucić szantaże"
– Ja jestem na pierwszym miejscu w jego życiu. Nie mam co do tego wątpliwości, nawet jeśli się kłócimy. Ja to czuję, on nie musi mi tego mówić – opowiada. – Jest silny, ma silną osobowość. Na początku to było trudne – zwierza się.
Musiała bowiem odstawić na bok wszystkie stare schematy. Porzucić szantaże emocjonalne czy wylewanie łez, kiedy jej coś nie odpowiada. Bo Irek sobie na to nie pozwoli. – On nie potrzebuje głaskania jego ego. Wielu facetów to jeszcze chłopaki, które tego potrzebują. On bierze tę siłę z wewnątrz – tłumaczy.
Twierdzi też, że jej mąż jest bardzo ciekawym i wielowymiarowym człowiekiem, który przeżył wiele. – On tyle rzeczy umie, tyle potrafi, to mnie tak dziwi – opowiada Davina, która obecnie mieszka w Wałbrzychu.
I chce zdementować plotki, jakoby mąż z racji wieku nie mógł sprostać jej wymaganiom w łóżku. – Irek jest niesamowity w łóżku. Kochając się z nim po raz pierwszy czułam komfort. Nie czułam się oceniana, nie musiałam odstawiać żadnego performance'u. Nie zastanawiam się nad tym, czy muszę się ogolić w taki czy inny sposób. Nie da się tego porównać z seksem z innymi facetami – opowiada.
"Może będę w jeszcze lepszej formie?"
Jej mąż, którego od czasu do czasu widać w kamerze, nie przejmuje się zarzutami. Wie, że plotki i komentarze pojawią się niezależnie od tego, co by powiedział. Pamięta jednak komentarze, że kiedy jego dzieci dorosną, on będzie dziadkiem.
– Co z tego? Ale będę. Cieszmy się z tego, co mamy dzisiaj. A co będzie, jak będę miał 70-80 lat? Może będzie super, może będę w jeszcze lepszej formie – odpowiada na hejt.
I nie sposób się z nim nie zgodzić.