Chcesz być jak Święty? Świetnie! Dziś masz w szkole luz. Jedna z krakowskich szkół podstawowych zorganizowała konkurs i Bal Wszystkich Świętych, który oburzył rodziców. Fundacja Wolność od Religii: "rodzice powinni zgłosić to do kuratorium".
Do redakcji Mamadu napisała pani Natalia, mama jednego z uczniów Szkoły Podstawowej nr 53 w Krakowie. Rodzice wszystkich dzieci otrzymali maila informującego o organizowanym Balu Wszystkich Świętych. To dość popularna w szkołach alternatywa dla Halloween oraz forma przypomnienia, że mamy w Polsce swoje własne powody do świętowania.
Konkurs religijny zamiast zajęć
Bal odbywa się w trakcie zajęć lekcyjnych i jest połączony z konkursem. "Wystarczy, że tego dnia przebierze się za postać Świętego/Świętej. Prosimy, by każdy, kto przebierze się za Świętego, dowiedział się, kim dany Święty był. Chcemy w ten sposób przybliżyć uczniom postaci wybranych Świętych i przedstawić ich jako wzór postępowania, pokazać, że świętość nie jest nudna i jest osiągalna dla każdego" – czytamy w mailu od księdza do rodziców.
– Jestem oburzona, że dzieci dostają przekaz, że jeżeli zajmą się żywotami świętych, to lekcje mają drugorzędne znaczenie – pisze do redakcji Mamadu pani Natalia.
Jak się okazuje, nie jest jedyna, która w ten sposób ocenia ten pomysł. Zdaniem pani Natalii oburzonych tą sytuacją jest wielu rodziców, a wyznanie i wiara nie mają z tym nic wspólnego.
– Jesteśmy wierzący, ale sądzę, że ten przekaz jest fałszywy, gdyż sugeruje, że zajęcie się religią, można wartościować wyżej, niż codzienne obowiązki i naukę. A szkoła nie jest od tego, żeby narzucać tak ustawioną hierarchię wartości. Mogę to zrobić ja jako rodzic, ale jeżeli posyłam dziecko do świeckiej, państwowej szkoły (nie żyjemy wszak w państwie wyznaniowym) to mam prawo oczekiwać, że nie będzie mojemu dziecku przekazywać, że nie nauka jest mniej ważna od religii – wyjaśnia pani Natalia.
Czy Bal Wszystkich Świętych jest legalny?
Pytanie o słuszność pojmowania świeckości szkoły przez panią Natalię wysłaliśmy do Fundacji Wolność od Religii. Odpowiedź nie pozostawia złudzeń.
"Proponowanie uczniom zwolnienia z obowiązkowych zajęć dydaktycznych w zamian za udział w wydarzeniu religijnym pod nazwą Bal Wszystkich Świętych jest wyraźnym przejawem nierównego traktowania uczniów w Szkole i dyskryminacji. Kult świętych obowiązuje w religii rzymskokatolickiej i prawosławnej. Osoby należące do mniejszości wyznaniowych i bezwyznaniowe z dużym prawdopodobieństwem nie zechcą wziąć udziału w wydarzeniu. W związku z tym uczniowie Ci zostali wykluczeni przez organizatorów a osobą odpowiedzialną za ten fakt jest dyrekcja szkoły publicznej" – tłumaczy Dorota Wójcik z Fundacji Wolność od Religii.
Okazuje się, że krakowska podstawówka nie jest jedyną szkołą, która organizuje Bal Wszystkich Świętych. Dorota Wójcik wymienia również tak zwany Dzień Aniołów.
Halloween nie takie złe
"W miejscu takim jak szkoła publiczna wszystkie dzieci powinny być traktowane jednakowo, a więc powinny mieć takie same prawa. Szkoła publiczna i funkcjonariusze publiczni, którzy nią zarządzają, winni dbać o to by, aby była miejscem neutralnym światopoglądowo i politycznie" – mówi Dorota Wójcik.
To jasny przekaz – choć amerykańskie Halloween może wydawać się nam marketingowym wymysłem i tanią fanaberią, to jest neutralne. Przebieranie się za duchy i wiedźmy nie wyklucza wiary w żadnego Boga. W końcu to tylko zabawa. Ale zwolnienie z lekcji w zamian za naukę o świętych...?
"Obowiązujące akty normatywne wykluczają możliwość włączenia obrzędu o charakterze religijnym do oficjalnego planu pracy szkoły publicznej, jak również promowanie wartości religijnych przez szkołę w wychowaniu dzieci i młodzieży. W opisanej sytuacji rodzice powinni niezwłocznie zgłosić jawny sprzeciw wobec działań dyrekcji Szkoły do Kuratorium Oświaty lub poprosić o to naszą Fundację" – dodaje Dorota Wójcik.
"Bal jest dla chętnych"
Z rozmowy z wicedyrektorem szkoły wynika, że Bal Wszystkich Świętych traktowany jest przez kadrę niezobowiązująco. – Organizują go księża i katecheci kolejny rok z rzędu. Bal jest wpisany w program naszej pracy całorocznej – mówi wicedyrektor Piotr Zaraska.
Jak podkreśla, udział w konkursie "Holy Wins" jest nieobowiązkowy, tak jak nieobowiązkowy jest udział w konkursach kuratoryjnych, naukowych, z przedmiotów takich jak biologia czy matematyka. – Dzieci, które biorą udział w każdym konkursie są tego dnia zwolnione z lekcji – dodaje wicedyrektor.
Piotr Zaraska przyznaje, że do szkoły chodzą dzieci różnych wyznań, jednak nie ma ich wiele – zwolnień z lekcji religii jest bardzo mało. – Staramy się godzić potrzeby wszystkich uczniów. Do tej pory nikt nie zgłaszał skarg wiązanych z dyskryminacją. W Balu Wszystkich Świętych może wziąć udział każde dziecko, ponieważ ma on formę niezobowiązującej zabawy, udział jest dobrowolny. To inicjatywa, którą zainteresowane są przede wszystkim dzieci klas I-III. Głównie chodzi o to, by się przebrać i dobrze bawić – mówi wicedyrektor.
Dodaje też, że nikt w szkole nie podjął się organizacji uniwersalnego Halloween.