Reklama.
Czy religia wlicza się do średniej i czy lekcje religii są obowiązkowe to pytania, które rodzice i uczniowie zadają sobie przy podejmowaniu decyzji, czy dziecko powinno chodzić na religię lub etykę. Coraz więcej uczniów wypisuje się z religii, jednak niektórzy rodzice obawiają się, jak odbije się to na średniej ocen. Wielu uczniów zamiast religii wybiera etykę. Wyjaśnijmy więc, czy etyka i religia liczą się do średniej i który z przedmiotów ma status obowiązkowego.
Mam dwoje dzieci. Wychowuję je w wierze katolickiej, sama przyjęłam wszystkie sakramenty i wydawało mi się naturalne, że moje dzieci też przejdą tę samą drogę. Coraz jednak częściej się zastanawiam, co mną tak naprawdę kieruje? Najpierw chodziłam do kościoła, bo rodzice kazali, teraz głównie z przyzwyczajenia. Są święta, które uwielbiam podniosła atmosfera, wspólny śpiew, kiedy czuję się blisko Boga. Wiem jednak, że w dużej mierze wszystko zależy od tego, kto uczy religii, kto wygłasza kazanie. Są księża, którzy mogą porwać tłumy, pełni pasji głoszą słowa o miłości, przebaczaniu, splątanych ścieżkach i sytuacjach, z których zawsze jest wyjście. Dają z siebie wiele, a ludzie odpłacają się częstszymi wizytami w kościele. Są tacy, do których ludzie jadą na mszę z drugiej strony miasta, bo mają coś wartościowego do powiedzenia.
Co może jednak zrobić mieszkaniec miasteczka, w którym z ambony płyną jedynie słowa nienawiści do człowieka i jego grzechu, a ksiądz jawi się niczym sam Bóg, który srogim wzrokiem i gromkim głosem karze grzeszników? Wy robicie źle, was czeka piekło, przychodźcie do kościoła, módlcie się, to może unikniecie ognia piekielnego. No i większość spraw sprowadza się do pieniędzy, a im więcej dacie, tym ksiądz będzie patrzył na was przychylniej.