Czy religia wlicza się do średniej? Religia w szkole
Czy religia w szkole jest obowiązkowa? Religia w szkole wlicza się do średniej Fot. yanlev / 123RF Zdjęcie Seryjne
Reklama.

Czy religia wlicza się do średniej?

Zgodnie z przepisami oceny z religii i etyki wliczane są do średniej wszystkich ocen. Od 1 września 2016 roku, uczniowi, który uczęszcza zarówno na zajęcia z religii jak i etyki, przy wyliczaniu średniej rocznej, należy uwzględnić oceny z obu przedmiotów. Wcześniej najpierw trzeba było wyciągnąć średnią z tych dwóch ocen.

Czy religia jest obowiązkowa?

Religia nie jest lekcją obowiązkową. Powinna odbywać się w się w szkołach na życzenie rodziców lub pełnoletnich uczniów (forma pisemna).

Czy etyka wlicza się do średniej?

Gdy uczeń już uczęszcza na zajęcia z etyki są one wliczane do średniej, tak jak zajęcia z innych przedmiotów. Zajęcia przeprowadzane są zgodnie z podstawą programową, mogą być także prowadzone według planu opracowanego przez nauczyciela prowadzącego.

Czy etyka jest obowiązkowa?

Etyka podobnie jak religia nie należy do przedmiotów obowiązkowych. Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem, placówka powinna zapewnić lekcje etyki nawet dla jednego ucznia.
W dalszym ciągu obowiązuje jednak wymóg minimum siedmiu uczniów (w całej szkole, a nie klasie), dla których szkoła musi organizować etykę w swoim budynku. Jeśli zainteresowanych będzie mniej, placówka edukacyjna powinna skierować ich do grupy międzyszkolnej bądź innej szkoły, w której odbywać będą się lekcje etyki. Wymagana jest zgoda rodziców i uczniów.

Jak wygląda lekcja religii?

Oto list od czytelniczki, która ma rozterki związane z lekcjami religii w szkole:
List czytelniczki

Mam dwoje dzieci. Wychowuję je w wierze katolickiej, sama przyjęłam wszystkie sakramenty i wydawało mi się naturalne, że moje dzieci też przejdą tę samą drogę. Coraz jednak częściej się zastanawiam, co mną tak naprawdę kieruje? Najpierw chodziłam do kościoła, bo rodzice kazali, teraz głównie z przyzwyczajenia. Są święta, które uwielbiam podniosła atmosfera, wspólny śpiew, kiedy czuję się blisko Boga. Wiem jednak, że w dużej mierze wszystko zależy od tego, kto uczy religii, kto wygłasza kazanie. Są księża, którzy mogą porwać tłumy, pełni pasji głoszą słowa o miłości, przebaczaniu, splątanych ścieżkach i sytuacjach, z których zawsze jest wyjście. Dają z siebie wiele, a ludzie odpłacają się częstszymi wizytami w kościele. Są tacy, do których ludzie jadą na mszę z drugiej strony miasta, bo mają coś wartościowego do powiedzenia.

Co może jednak zrobić mieszkaniec miasteczka, w którym z ambony płyną jedynie słowa nienawiści do człowieka i jego grzechu, a ksiądz jawi się niczym sam Bóg, który srogim wzrokiem i gromkim głosem karze grzeszników? Wy robicie źle, was czeka piekło, przychodźcie do kościoła, módlcie się, to może unikniecie ognia piekielnego. No i większość spraw sprowadza się do pieniędzy, a im więcej dacie, tym ksiądz będzie patrzył na was przychylniej.


Etyka czy religia?

To trudny wybór. Warto jednak zastanowić się, porozmawiać z dzieckiem i pomyśleć, co będzie dla niego korzystniejsze. Można też, tak jak coraz więcej rodziców, znaleźć półśrodek i zapisać dziecko na oba przedmioty, a wtedy i dziecku łatwiej będzie podjąć decyzję?