Mimo że coraz więcej Polaków deklaruje przywiązanie do partnerskiego modelu rodziny, to jak napisano w najnowszym raporcie CBOS, model ten w praktyce "opiera się głównie na pracy zawodowej obojga małżonków, bez większego wpływu na współdzielenie obowiązków w domu. Zadania 'typowo kobiece' pozostają takimi mimo upływu czasu, a zadania 'typowo męskie' coraz częściej są wykonywane wspólnie lub zamiennie".
Badanie CBOS przeprowadzone zostało na 1066 dorosłych Polakach w formie wywiadów bezpośrednich. W porównaniu z badaniem sprzed 5 lat okazuje się, że mężczyźni coraz rzadziej występują w charakterze "reprezentanta rodziny" w rozmaitych urzędach. Teraz ten obowiązek jest współdzielony, a wykształcona kobieta nie obawia się załatwić urzędowej sprawy na własną rękę. Mężczyźni i kobiety dzielą również wynoszenie śmieci czy robienie zakupów.
Piorą i prasują głównie kobiety (odpowiednio: 82 i 81 proc). To również one gotują (65 proc) i sprzątają (61 proc.). Coraz więcej mężczyzn natomiast zmywa naczynia lub obsługuje zmywarkę – "aż" 13 proc. deklaruje, że robi to regularnie. Nie jest natomiast zaskoczeniem, że odsetek gospodarstw domowych, w których dziećmi, osobami niepełnosprawnymi i starszymi zajmują się wyłącznie mężczyźni, jest tylko 3 proc.
Jedynym obowiązkiem domowym, który mężczyźni rzeczywiście na ogół biorą na siebie są drobne naprawy (81 proc.). Już zlecanie usług fachowcom jest mniej zmaskulinizowane – robi to 60 proc. panów.
Z całego raportu "Aktualne problemy i wydarzenia" wynika, że kobietom obowiązków przybywa, a nie ubywa. Do obowiązków domowych doszła im bowiem praca zawodowa i reprezentowanie rodziny w sferze publicznej. Cóż, przynajmniej rzadziej niż kiedyś wynoszą śmieci.