Podręcznik dla młodzieży uczy dziewczęta, jak zachować się wobec niechcianego zachowania seksualnego. Byłaby to cenna nauka, gdyby nie fakt, że autorzy książki chcą wytworzyć w ofierze syndrom sztokholmski. Żeby tylko nie zranić molestującego.
Kiedy znajome dwudziestokilkulatki masowo rozpisywały się na temat książki Anji Rubik "Sexed.pl", wyrażając swój żal, że podręcznik edukujący seksualnie nie powstał, kiedy one były nastolatkami, uznawałam, że tego typu sformułowania są zdecydowanie na wyrost. Nie żyłyśmy przecież w średniowieczu.
Dziś cofam mój sceptycyzm - w ramach warsztatów "Archipelag skarbów" (uczących "mądrego i zdrowego stylu życia") uczniowie klas ósmych niektórych szkół publicznych otrzymali poradnik uczuciowo-seksualny "Życie na maksa", w którym znalazł się fragment nie tyle zaskakujący, co w dobie #metoo i #sexedpl wręcz szokujący.
Bądź miła wobec molestującego
Podręcznik daje nastolatkom złotą radę, jak zachować się wobec nauczyciela, lub szefa, który okazuje im "niechciane zainteresowanie. Otóż dziewczyna powinna dać mu do zrozumienia, iż schlebia jej okazane zainteresowanie. "W żadnym wypadku" nie powinna natomiast być niegrzeczna lub okazywać niesmaku. To może bowiem skutkować zranieniem i poniżeniem "adoratora", który będzie chciał się zemścić.
Rada ta oznacza ni mniej, ni więcej, jak "bądź miła wobec molestującego". Podobne wskazówki niewątpliwie potrzebne są dziewczynom, które będąc w związku, nie wiedzą, jak odmówić chłopakowi, mającemu nadzieję na wyczekany seks. Bo owszem - młody, zakochany chłopak ma uczucia, które łatwo zranić. Rada z podręcznika tutaj się przyda: nie można go wyśmiewać i poniżać. Kluczem do rozwiązania problemu jest szczera rozmowa i czułość. Podobnie jest zresztą w każdym związku, w którym jedna osoba nie ma w danym momencie ochoty na bliskość. Rzecz w tym, że dotyczy to wyłącznie nawiązanych już relacji.
Tymczasem podręcznik uczy nie tyle "nie poniżania innych", co po prostu poniżania siebie. I syndromu sztokholmskiego. A dla otuchy proponuje... modlitwę. O to, żeby "Najwyższy wstrząsnął sercem prześladowcy".
"Przywołany cytat jest skandaliczny"
Media szybko podchwyciły temat, a organizacja prowadząca warsztaty - Instytut Profilaktyki Zintegrowanej - udowodniła, że zarządzanie kryzysowe ma w małym palcu i zareagował niemal natychmiast. W sieci pojawiło się oświadczenie, że poradnik uczuciowo-seksualny "Życie na maksa" nie jest częścią programu warsztatów, a trenerzy młodzieży już 3 lata temu otrzymali w sprawie tej książki negatywną opinię. "Przywołany cytat z tej książki jest skandaliczny i stoi w jawnej sprzeczności z przekazem programu" - napisano. Powołano się też na przykłady dziewcząt, które właśnie dzięki warsztatom podjęło decyzję o skorzystaniu z profesjonalnej pomocy psychologicznej.
Cóż, też bym skorzystała, gdybym usłyszała, że mam być miła wobec kogoś, kto mnie krzywdzi.
"Archipelag skarbów" zapowiedział, że wyciągnie konsekwencje wobec osób, które rozdały uczniom materiały zawierające treści z podręcznika.