Śpiące dziecko to słodki i magiczny widok. Kiedy jest malutkie, z niepewnością podglądasz, czy na pewno się nie przebudza, czy nie jest głodne, albo nie zawinęło się w kocyk. Czasem masz ochotę tylko stać i patrzeć, gdy śpi jak aniołek.
Pewnie, kiedy patrzysz na swojego malucha, śpiącego z pupą w górze, zastanawiasz się, jak to w ogóle może być wygodne. Ale wiele niemowląt, nawet w wieku czterech miesięcy, wybiera właśnie tę pozycję – z podkulonymi kolankami i głową opartą na materacu.
Okazuje się, że istnieje powód, dla którego dzieci same wybierają to ułożenie do snu. Pozycja podobna do żaby może wynikać ze sposobu, w jaki ciało dziecka ułożone było w łonie matki – stwierdził Richard Polin, dyrektor naczelny oddziału neonatologii na Columbia University w wywiadzie dla magazynu "Parents".
Spanie z wypiętą pupą może niepokoić, kiedy weźmiemy pod uwagę, że pediatrzy zalecają, aby niemowlęta układać do snu zawsze na plecach, aby zminimalizować ryzyko zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej. Jednak jeśli kilkumiesięczne dziecko samo przekręca się na brzuszek, to nie musisz co chwila wchodzić do sypialni, żeby ponownie przełożyć je na plecki.
Także dr Harvey Karp, autor poradnika "The Happiest Baby on The Block", podkreśla, że przyjmowanie przez maluchy "żabiej" pozycji jest jak najbardziej naturalne. – Dzieci lubią być ułożone tak, jak w macicy. Właśnie dlatego tak skuteczne jest otulanie noworodków i niemowląt do snu. Kiedy dzieci podrastają, odkrywają, że są w stanie same naśladować to ułożenie np. w trakcie pełzania i raczkowania. To normalne, że będą chciały spędzać w tej pozycji jak najwięcej czasu – twierdzi Karp.
Kiedy budzić?
Niestety, mimo że dziecko samo układa się do snu z pupą w górze, może nie spać w nowym ułożeniu tak dobrze, jak wcześniej. Według Baby Sleep Science może to być spowodowane tym, że dziecko z przyzwyczajenia przyjmuje "żabią" pozycję, która jednak nie jest dla niego zbyt wygodna w trakcie snu. Wtedy oczywiście musisz przełożyć dziecko na plecy.
Na szczęście Amerykańska Akademia Pediatryczna zapewnia, że jeśli maluch jest w stanie sam ponownie – przez sen – przekręcić się na brzuch, żeby zasnąć z wypiętą pupą, to nie musisz go budzić.
Co ciekawe, umiłowanie do tej nietypowej pozycji nie mija tak szybko. Nawet trzylatek może spać z wystawioną pupą i jest to całkowicie normalne. Jeśli tylko jest mu wygodnie, lepiej nie przeszkadzać.