Rozstępy po porodzie, akceptacja ciała, problemy ciężarnych.
Rozstępy po porodzie, akceptacja ciała, problemy ciężarnych. Zrzut z Facebook/Love What Matters
REKLAMA
Ciało kobiety po porodzie zmienia się nieodwracalnie, a niekiedy potrzebuje ona po prostu czasu, by dojść do formy. Na rozstępy nie ma jednak skutecznego sposobu i u niektórych ciężarnych pojawiają się nawet pomimo stosowania kosmetyków. Choć z pewnością żadna z nas nie marzy o tym, by jej brzuch po porodzie pokryty był początkowo różowymi pręgami, a z czasem bledszymi, lecz nadal widocznymi rozstępami, to jednak godzimy się na wszystko, by móc trzymać w ramionach upragnione dziecko.
Hayley Garnett
dla Love What Metters

Dziś rano mój syn zapytał mnie, co jest nie tak z moim brzuchem. Powiedziałam mu wtedy, że wszystkie moje dzieci zostawiły ślady na moim brzuchu i że nigdy dzięki temu nie zapomnę, że nosiłam je pod sercem, że rosły we mnie i dzięki temu są dziś na świecie razem ze mną. Te rozstępy to wieczne przypominanie o tym, co niezwykłego zrobiło moje ciało. Moja ciąża bliźniacza była zupełnie inna niż pierwsza.

Byłam na lekach przez cały czas, miałam nudności i mój brzuszek rósł tak szybko, że przez ostatni miesiąc ciężko było mi się poruszać. Umysłowo też było dużo trudniej, bo nie byłam pewna, jak mój syn zareaguje na dwójkę rodzeństwa, które będą potrzebować naszej uwagi, a do tej pory przyzwyczajony był, że jesteśmy tylko we trójkę. Nie byłam też pewna, czy porazimy sobie z opieką nad trójką dzieci i nadal nie wiem, jak to zrobimy. Nie zmienia to faktu, że czuliśmy się naprawdę podekscytowani i szczęśliwi, że mogliśmy doświadczyć tego niesamowitego cudu przyjścia na świat dwóch istot naraz.

O rozstępach rzadko się mówi, bo to mało wdzięczny temat. Wiele kobiet ukrywa efekty ciąży nosząc nawet na plażę jednoczęściowe kostiumy. Niech te słowa trafią do was kochane mamusie, pamiętajcie, że każdy taki znak na waszym ciele to dowód na to, jakiego cudu doświadczyłyście i jak wspaniałą pracę wykonałyście.