Każda mama to bohaterka, a każdy dzień to morderczy bieg z przeszkodami. Na koniec powinnaś dostać medal, jak maratończyk. Przesada? O nie, tylko popatrz:
Obcinasz dziecku paznokcie... bez rozlewu krwi
Czasem wygląda to jak operacja w wykonaniu najlepszego chirurga, czasem musisz robić nie lada akrobacje, kiedy dziecko zaśnie. Gdy już się uda, masz poczucie dobrze wykonanej roboty. I słusznie!
Zapinasz dziecko w foteliku
Pokonując opór wygiętego w łuk ciała, wyciągając małe paluszki ze swoich oczu i broniąc się przed kopniakami. Tak, z każdym razem jesteś coraz silniejsza, psychicznie i... fizycznie. W końcu te bicepsy nie wzięły się znikąd.
Odpowiadasz na dziwne pytania
I najwymyślniejsze prośby, choć nie zawsze wiesz, o co chodzi. O "kanapkę", "czapkę", "łapkę"? Nie? To nic, na pewno sobie poradzisz. A swoją drogą, z czego kura robi jajka i dlaczego głowa jest na górze a nogi na dole? Wiemy, że wiesz :)
Czytasz tę samą bajkę milion razy
Nie bajkę - tę samą stronę, a czasem jedno i to samo zdanie. W kółko. Mało tego, za każdym razem modulujesz głos i robisz dziwne miny. Brawo!
Szukasz
Tego jednego koła, które odpadło od tej zielonej śmieciarki, i nie ma go pod kanapą, za szafą, w koszu z bielizną, a trzeba znaleźć właśnie to, bo było wyjątkowe i akurat teraz jest bardzo potrzebne.
Kroisz winogrona na ćwiartki
Równe, podłużne, bez pestek. Ile już skroiłaś? Nie pamiętasz? Nieważne, kroisz dalej.
Sprzątasz resztki
Te z wczorajszego obiadu, które wpadły w zakamarki fotelika do karmienia. Wyglądają (i pachną!) obrzydliwie, ale nie odwracasz wzroku, musisz przecież dokładnie posprzątać.
Kąpiesz...
Jedno dziecko, a może dwoje (troje?). Porównanie łazienki do pola bitwy wcale cię nie śmieszy, bardziej skupiasz się na trzymaniu jednego dziecka za rękę (nogę?), podczas gdy drugie nurkuje w pianie, a woda zalewa sufit. A później trzeba jeszcze posprzątać.
Bezbłędnie namierzasz maleńkie zabawki
Zwłaszcza te najmniejsze klocki, które najboleśniej wbijają się w stopy. Masz wzrok jak jastrząb, nic ci nie umknie. Wrzucasz wszystkie do pojemnika, chociaż wiesz, że za chwilę i tak wylądują na podłodze.
Wiesz, jak obyć się bez telefonu
Chciałaś naprędce włożyć naczynia do zmywarki, więc włączyłaś dziecku tę śmieszną grę w swoim telefonie. I koniec, prędko go nie odzyskasz. Ale właściwie, po co ci telefon? Przecież właśnie zabierałaś się za szykowanie podwieczorku.