
REKLAMA
Jeszcze minutka, już kończę
Wychodzisz z pracy, samochód/tramwaj/pociąg i pośpiech. Biegiem, bo musisz zdążyć, odebrać dzieci z przedszkola lub szkoły. Starasz się w międzyczasie załatwić kilka najpilniejszych spraw, wykonujesz ostatnie połączenia. Gdy docierasz na miejsce, nadal jesteś jeszcze zamyślona, albo kończysz pilną rozmowę. Odbierasz dzieci nadal z telefonem przy uchu i pomagasz im ubrać się jedną rękę. Gdy o coś pytają, odpowiadasz – sekundka, chwilka, już kończę, daj mamie/tacie jeszcze minutkę. Pierwsza radość ze spotkania z dzieckiem czasem po wielu godzinach rozłąki przepadła.
Wychodzisz z pracy, samochód/tramwaj/pociąg i pośpiech. Biegiem, bo musisz zdążyć, odebrać dzieci z przedszkola lub szkoły. Starasz się w międzyczasie załatwić kilka najpilniejszych spraw, wykonujesz ostatnie połączenia. Gdy docierasz na miejsce, nadal jesteś jeszcze zamyślona, albo kończysz pilną rozmowę. Odbierasz dzieci nadal z telefonem przy uchu i pomagasz im ubrać się jedną rękę. Gdy o coś pytają, odpowiadasz – sekundka, chwilka, już kończę, daj mamie/tacie jeszcze minutkę. Pierwsza radość ze spotkania z dzieckiem czasem po wielu godzinach rozłąki przepadła.
Młoda mama Juliana Farris Mazurkiewicz postanowiła podzielić się przesłaniem, jakie na zwykłej białej kartce papieru przekazały przedszkolanki w jednej z placówek. Napis zrobił na niej duże wrażenie, bo zdała sobie sprawę, że wielu rodziców odbiera w pośpiechu dzieci, nadal będąc "jednym uchem" w pracy.
Wyłącz telefon
"Gdy odbierasz dziecko – WYŁĄCZ TELEFON. Twoje dziecko jest szczęśliwe, widząc cię. Czy ty jesteś szczęśliwy widząc swoje dziecko? Patrzymy codziennie, jak dzieci biegną do mamy/taty, by pokazać im swoje kolorowanki, prace plastyczne, czy figurki ulepione z plasteliny, a oni nie patrzą, bo koncentrują się na rozmowie telefonicznej. Słyszymy słowa: mamo, tato… i obserwujemy brak reakcji, gdyż rodzic nadal myślami jest gdzie indziej. Dlatego apelujemy – wyłączcie swoje telefony!"
"Gdy odbierasz dziecko – WYŁĄCZ TELEFON. Twoje dziecko jest szczęśliwe, widząc cię. Czy ty jesteś szczęśliwy widząc swoje dziecko? Patrzymy codziennie, jak dzieci biegną do mamy/taty, by pokazać im swoje kolorowanki, prace plastyczne, czy figurki ulepione z plasteliny, a oni nie patrzą, bo koncentrują się na rozmowie telefonicznej. Słyszymy słowa: mamo, tato… i obserwujemy brak reakcji, gdyż rodzic nadal myślami jest gdzie indziej. Dlatego apelujemy – wyłączcie swoje telefony!"
Post ten udostępniło w mediach społecznościowych 1,5 mln osób. Reakcja większości była bardzo podobna, gdyż wielu odnalazło samych siebie w tym opisie. Wiele osób uznało, że te słowa, choć bolą jak policzek wymierzony silną dłonią, warto było je usłyszeć, by przejrzeć na oczy.
Może cię zainteresować także: Czy wasze dzieci wyszłyby z przedszkola z obcą osobą? 9 przedszkolaków z Torunia właśnie tak zrobiło
Nie jest to takie łatwe
Znalazła się jednak niewielka grupa oburzonych, którzy wytknęli przedszkolu, że nie powinni oceniać rodziców, którzy naprawdę ciężko pracują. Tłumaczą, że wielu z nich, by odebrać dziecko o godz.17 z placówki, musi wyjść wcześniej z pracy, więc część obowiązków wykonuje telefonicznie po wyjściu.
Znalazła się jednak niewielka grupa oburzonych, którzy wytknęli przedszkolu, że nie powinni oceniać rodziców, którzy naprawdę ciężko pracują. Tłumaczą, że wielu z nich, by odebrać dziecko o godz.17 z placówki, musi wyjść wcześniej z pracy, więc część obowiązków wykonuje telefonicznie po wyjściu.
Warto jednak pamiętać i wziąć pod rozwagę słowa przedszkolanek. Dzieci przecież mają tak wiele do opowiedzenia po zajęciach w szkole/przedszkolu. Dajmy im szansę wypowiedzieć się. Ciągłe ignorowanie zniechęci je do rozmowy, poczują się odrzucone i stracą zapał. Z czasem w ich głowie może pojawić się komunikat – rodzic jest zbyt zajęty, więc nie ma sensu iść do niego. A przecież nie o to chodzi.
Przerwijmy na chwilę rozmowy, by wysłuchać dziecka. Naprawdę warto to zrobić i z wielkim uśmiechem oraz uwagą odebrać malucha z przedszkola.
Napisz do autora: ewa.podlesna-slusarczyk@mamadu.pl