
Reklama.
Kolorowe mięciutkie i słodziutkie misie – uwielbia je chyba każde dziecko (dorośli też nimi nie pogardzą). Zastanawialiście się kiedyś, co w sobie kryją? Jak powstają? Teraz możecie w 1,5 minuty zobaczyć kolejne etapy procesu produkcji żelków. Film ukazuje ją od końca, czyli cofamy się od momentu gotowego do spożycia produktu. Wydaje się nudne? Zapewniam was, że z pewnością takie nie jest.
Ten film wywołał burzę w internecie. Co może być tak ciekawego w relacji z produkcji słodyczy? Zastanów się przez chwilę, z czego powstają żelki. Albo lepiej, zamiast się zastanawiać, naciśnij play i zobacz film. Koniecznie dotrwaj do min. 48 sekundy.
Jak wrażenia? Niby nic, czego byśmy nie wiedzieli, a jednak ciężko być wobec niego obojętnym. W internecie wrze. Jedni są poruszeni i natychmiast chcą się pozbywać wszystkich żelków ze swoich domów. Innych zaś denerwuje taka postawa. Uważają za oczywiste, skąd pochodzi żelatyna i nie robi to na nich najmniejszego wrażenia. A może to tylko pozory, bo jednak coś ich skłania do pozostawiania komentarza pod filmem. Z jednej strony czytamy więc:
„Ten film to złodziej radości. Teraz już na widok małego, gumowego misia uśmiech nie pojawia się na mojej twarzy. I to w tym zapomnianym przez Boga roku ktoś zrobił film dokumentalny o tym, jak „małe radości” zmieniają się w brutalną rzeczywistość”.
Z drugiej zaś:
„Przestańcie panikować! Możecie to robić, tylko jeśli jesteście weganami, których ma prawo to poruszać. Jako mięsożercy, nie ma powodów do złości. Oni wykorzystują wszystkich części, to dobra rzecz”.
„Przestańcie panikować! Możecie to robić, tylko jeśli jesteście weganami, których ma prawo to poruszać. Jako mięsożercy, nie ma powodów do złości. Oni wykorzystują wszystkich części, to dobra rzecz”.
Może cię zainteresować także: Myślałaś, że na bazarze znajdziesz świeże mięso? Zobacz, jak bardzo się myliłaś