Pisk, zaciśnięte piąstki, tupanie w miejscu, wypieki na twarzy. A czasem szeroko otwarte oczy i usta, zastygnięte w kilkuminutowym znieruchomieniu. Bez względu na to, jak dzieci reagują, kiedy ich ekscytacja sięga zenitu, to zawsze nas dorosłych zachwyca. Bo nie ma czystszej formy radości niż ta, niczym nieograniczona, dziecięca.
1. Szybkie i głośne
Czyli słowem, wszystko co hałaśliwie pędzi i jest większe niż wózek malucha. Niestrudzony odkrywca, po paraliżującym zachwycie pierwszego razu, będzie niestrudzenie pokazywał każdy przelatujący samolot. Wyciągał ręce, machał do motocyklistów i powtarzał, tak jak umie, jak bardzo ta maszyna go ekscytuje. Trudno powiedzieć, co może być równie rozbrajające.
2. Duże gabaryty
Śmieciarki, betoniarki, koparki. No i pociągi, rzecz jasna! Nie dość, że mają dla malucha monstrualne rozmiary, to jeszcze coś robią! Pakują śmieci, kopią w ziemi głębokie doły, buczą, turkocą, ciągną za sobą ciężkie wagony. Odwiedzenie placu budowy z dzieckiem nie jest dobrym pomysłem, ale dworca już tak. A osiedlową śmieciarkę można bez trudu podejrzeć przy pracy, prawie codziennie.
3. Zwierzaki
Dzieci je uwielbiają, najczęściej z wzajemnością. Puszyste szczeniaki i koty to niekwestionowane numery jeden. Ale ekscytacja na widok innych zwierząt, kaczek, koni czy motyla, choćby, naprawdę może być równie intensywna. Spełnienie marzenia o posiadaniu własnego pupila, wiążą się prawie zawsze z wylaniem morza łez szczęścia.
4. To co najważniejsze
Kiedy do sieci trafia kolejne video, na którym rodzice dzielą z się z dzieckiem nowiną o nowym członku rodziny, wzruszamy się, klikamy jeszcze raz i znowu się wzruszamy. Emocje, jakie towarzyszą tym małym ludziom w takiej chwili, są tak szczere i fantastyczne, że nie sposób przejść obok nich obojętnie!