
Reklama.
Znam mnóstwo zadowolonych mam jedynaków, które potrafią przedstawić setki argumentów dlaczego jedno dziecko to najlepsze rozwiązanie. Sama pamiętam, jak strasznie ryczałam leżąc w szpitalu po drugim porodzie, bo żal mi było wyjątkowej więzi łączącej mnie z pierworodnym i jak udowadnia to zdjęcie nie tylko ja tak czułam.
Co więcej, od czasu do czasu pojawiają się sensacyjne doniesienia, że tak naprawdę jedynacy są szczęśliwsi, a posiadanie rodzeństwa oznacza ciągłe dołowanie się i walkę o przetrwanie, a w przyszłości bez psychologa się nie obędzie. No cóż, pewnie w każdym badaniu jest jakaś prawda choć niekoniecznie nasza. Jako matka trójki i fanka wielodzietności mogę odbijać wszystkie argumenty, ale użyję tylko jednego najistotniejszego ze względu na skłonności do wyrodności. Rodzeństwo wymaga od nas mniej zajmowania się – po prostu ma siebie nawzajem i dzięki temu mniej się nudzi i rzadziej chce byśmy się z nimi bawili.
Nie ma jednej idealnie wyliczonej różnicy wieku pomiędzy rodzeństwem, która sprawdzi się w każdym przypadku. Przygotowaliśmy po garści wad i zalet dla różnych opcji.
Jeśli chciałabyś by twoje dzieci dorastały razem i masz wystarczająco dużo energii to taka różnica jest idealna. Na początku bywa okropnie – właściwie ciągle tulisz i przewijasz, tulisz i przewijasz. Jeśli karmisz piersią, to przez przynajmniej dwa lata ktoś łaknie twego mleka. Pocieszeniem jest to, że ten męczący okres kumuluje się i zamiast dwa razy przechodzisz go mniej więcej półtora. W takim przypadku jest też mniejsza zazdrość, gdyż starsze dziecko po prostu nie pamięta jak to jest być jedynakiem. Co więcej, pierworodny może być zachwycony rolą starszaka i szybciej się usamodzielnia. Prawdopodobnie po około 18 trudnych miesiącach odczujesz ulgę, a Twoje dzieci nawiążą interakcję. Dla mnie ważnym argumentem jest także i to, że w takim przypadku tylko raz zastanawiasz się nad logistyką i tym, jak zorganizować opiekę – jedna niania dla dwójki lub jedna kolejka do żłobka. Trudna może się za to okazać strona finansowa takiego przedsięwzięcia – od razu wszystko trzeba liczyć podwójnie, co boli zwłaszcza gdy dzieci zaczynają chodzić do szkoły.
Nie ma jednej idealnie wyliczonej różnicy wieku pomiędzy rodzeństwem, która sprawdzi się w każdym przypadku. Przygotowaliśmy po garści wad i zalet dla różnych opcji.
1 rok różnicy między rodzeństwem
Jeśli chciałabyś by twoje dzieci dorastały razem i masz wystarczająco dużo energii to taka różnica jest idealna. Na początku bywa okropnie – właściwie ciągle tulisz i przewijasz, tulisz i przewijasz. Jeśli karmisz piersią, to przez przynajmniej dwa lata ktoś łaknie twego mleka. Pocieszeniem jest to, że ten męczący okres kumuluje się i zamiast dwa razy przechodzisz go mniej więcej półtora. W takim przypadku jest też mniejsza zazdrość, gdyż starsze dziecko po prostu nie pamięta jak to jest być jedynakiem. Co więcej, pierworodny może być zachwycony rolą starszaka i szybciej się usamodzielnia. Prawdopodobnie po około 18 trudnych miesiącach odczujesz ulgę, a Twoje dzieci nawiążą interakcję. Dla mnie ważnym argumentem jest także i to, że w takim przypadku tylko raz zastanawiasz się nad logistyką i tym, jak zorganizować opiekę – jedna niania dla dwójki lub jedna kolejka do żłobka. Trudna może się za to okazać strona finansowa takiego przedsięwzięcia – od razu wszystko trzeba liczyć podwójnie, co boli zwłaszcza gdy dzieci zaczynają chodzić do szkoły.
3 lata różnicy
Zaletą takiej różnicy wieku jest to, że jesteś w stanie każdemu dziecku poświęcić trochę czasu, skoncentrować się tylko na nim. Być może nawet zdołasz nieco odpocząć pomiędzy ciążami i prześpisz w całości kilka nocy. Twoje ciało zdąży się zregenerować i lepiej zniesie kolejne obciążenie, jakim jest ciąża. Starsze dziecko prawdopodobnie nabędzie podstawowe umiejętności – będzie umiało się samodzielnie ubierać i jeść, może się już pożegna z pieluchą. Jednak różnica ta ma także wady. Przede wszystkim istnieje spore prawdopodobieństwo, że starszak będzie zazdrosny. Osesek zapatrzony w starszego brata lub siostrę bywa też męczący – chce robić wszystko to, co starszak, wszędzie za nim chodzi i przeszkadza w zabawie.5 lat różnicy
Twój maluch jest już samodzielnym przedszkolakiem i ma swoje sprawy, kumpli a ty doskonale wiesz czym jest macierzyństwo. Przy tej różnicy wieku naprawdę cieszysz się drugim dzieckiem i nie przejmujesz drobiazgami. Jeżeli zaangażujesz starszaka w pomoc przy niemowlaku jest bardzo prawdopodobne, że wyrobisz w nim poczucie odpowiedzialności za brata lub siostrę, co pomoże uniknąć zazdrości. Ważne, aby nie przesadzić i uniknąć pokusy wyręczania się starszakiem, bo łatwo jest obarczać je nadmierną odpowiedzialnością - przecież wydaje nam się takie duże. Przy takiej różnicy masz także czas, aby rozpieszczać maleństwo, gdy starszak jest w przedszkolu. Może się jednak okazać, że twoim dzieciom trudno jest nawiązać kontakt – popracuj nad tym. Pewnie będą też takie dni, kiedy nie będziesz wiedziała czy odrabiać lekcje ze starszakiem czy tulić ząbkującego malucha. Taka różnica wieku może być problematyczna dla twoich szefów w pracy - ale która nie bywa.10 lat różnicy
No cóż przynajmniej twoje starsze dziecko rozumie co do niego mówisz, ale czy na pewno? W tym przypadku masz jedynaka, dla którego twój rosnący brzuch zrujnował świat, jaki znał oraz beniaminka, którego trudno nie rozpieszczać. Starszak może być Twoim pomocnikiem lub, co bardziej prawdopodobne, wchodzącym w dojrzewanie obrażonym nastolatkiem. Jeśli przeżyjesz fochy i dopieścisz pierworodne dziecko, może się udać. Z pewnością ty z nowym spokojniejszym, radośniejszym zaangażowaniem będziesz przechodziła przez kolejne etapy macierzyństwa. Pamiętaj, że bardzo ważne jest budowanie dobrych relacji pomiędzy rodzeństwem, gdyż przy takiej różnicy wieku trudno im nawiązać naturalną więź.Wszyscy wiemy, że każda różnica wieku ma swoje wady i zalety, jednak bardzo dużo zależy od wieku twojego starszego dziecka. Istnieje jednak jedna i uniwersalna odpowiedź na pytanie, kiedy pora na następne dziecko. Wtedy, gdy Ty i Twój partner jesteście na nie gotowi. Oczywiście jak to zwykle bywa plany sobie, a rzeczywistość sobie i jakoś podejrzanie często o różnicy wieku między rodzeństwem decyduje przypadek czy też los.