Reklama.
Nie dość, że rozbrajają nas ich maleńkie rączki, nóżki i oczka, to jeszcze ten piękny, niemowlęcy zapach! To między innymi on sprawia, że takiemu maluszkowi po prostu nie można się oprzeć. I po prostu nie można nie wziąć go na ręce, nie przytulić.
To oczywiście nie przypadek. I zapach ten nie ma nic wspólnego z delikatnymi kosmetykami i mokrymi chusteczkami, których używamy przy pielęgnacji maluszków. Charakterystyczny „zapach dzidziusia” to naturalna woń każdego człowieka wytwarzana w pierwszych tygodniach jego życia (chociaż może on być nieco zmieniony przez używanie preparatów do pielęgnacji).
Może zainteresować cię także: Dla nich to naturalne, ty nie możesz się nadziwić. Oto 10 typowych "dziwacznych" zachowań niemowląt
No dobrze, a jakie to właściwie ma znaczenie? Istnieje teoria, że ów zapach ma wyjątkowo silny wpływ na ludzki mózg. A zatem jego przydatność jest niezaprzeczalna: niemowlaki poprzez swój charakterystyczny zapach wpływają na dorosłe jednostki i nakłaniają je do opieki nad potomstwem. Czysta ewolucja.
Jednak ta niesamowita cecha małych dzieci może przynieść realne korzyści także dorosłym. Istnieje hipoteza, że m.in. ów zapach może mieć wpływ na złagodzenie objawów depresji poporodowej u niektórych kobiet. Nas ona całkowicie przekonuje!