A mówiąc poważnie, chciałabym bardzo przyłożyć się do rzetelnej edukacji seksualnej mojej córki. Nie wiem co w tym temacie przygotują nam różnej barwy rządzący i trochę boję się wiedzieć. Nic jednak nie stoi przecież na przeszkodzie, by z córką otwarcie rozmawiać, odpowiadać na pytania, w razie wątpliwości co jej powiedzieć samej się czegoś dowiedzieć, zapytać eksperta, doczytać. Może ludzka seksualność nie jest najbardziej komfortowym tematem do rozmowy z małą dziewczynką, ale wolę, by elementarną wiedzę zdobyła od rodziców (bo dlaczego nie miałaby rozmawiać również z tatą?) niż od koleżanek czy z internetu. Wiem, że przed „wiedzą” od koleżanek, kolegów i z sieci jej nie uchronię, ale przynajmniej mogę jej dać rzetelne podstawy wyniesione z domu.
Może zainteresuje cię także: ”Czasem jestem zbyt zmęczona, by uprawiać seks”. 7 rzeczy, które mąż powinien wiedzieć o żonie
Nauczcie swoich synów szacunku dla kobiet. Nie tego mitycznego, wynoszącego nieskazitelną Matkę Polkę na pomniki, nakazującego całować w dłonie i wręczać kwiaty. Nauczcie ich lepiej, że kobieta jest ich partnerką, która ma własne opinie, aspiracje, prawo do własnych decyzji. Że kobiece „nie” znaczy „nie”. Że kobieta ma prawo cieszyć się taką samą wolnością jak mężczyzna. Że pigułki gwałtu są dla mięczaków i frajerów, prawdziwy mężczyzna bez takich „pomocy” potrafi znaleźć wspaniałą kobietę.
Może zainteresuje cię także: Porady dla taty – zmiana pieluszki to koszmar? Rób te 6 rzeczy i zamień je na dobrą zabawę!
Nauczcie ich sumiennego wykonywania obowiązków domowych. Niech umieją porządnie posprzątać, obiad ugotować, dzieckiem się zająć. Bo my, mamy dziewczynek, nie chcemy, by nasze córki wyrosły na czyjeś służące. Nie wychowamy dla waszych synów wzorowych żon, a inteligentne, pewne siebie, ambitne kobiety. One będą potrzebowały partnerów, a nie panów i władców.
Mama fajnej dziewczynki