Dwie babcie- dwa podejścia
"Teściowa jest świetną babcią, obecną na każdych urodzinach wnuka, przedstawieniach w
przedszkolu, uroczystościach, chociaż jeszcze do niedawna pracowała i mieszka w innym mieście.
Moja mama potrafi umówić się z Ksawerym, po czym zadzwonić, że jednak nie przyjedzie, bo za zimno, bo koleżanka ją namówiła na kino, bo nie ma dziś nastroju. Małemu jest po prostu przykro, a ja nie wiem, jak mam ją tłumaczyć".
Matka Natalii lubi też wytykać jej błędy wychowawcze (często przy dziecku lub innych osobach), komentować postępowanie młodych rodziców, ale zupełnie nie liczy się z prośbami i sugestiami dotyczącymi Ksawerego. "Zwracamy uwagę na to, co synek dostaje do jedzenia, unikamy chemicznych dodatków, słodycze jemy okazjonalnie i najczęściej sami je robimy. Po prostu staramy się zdrowo odżywiać. Jednak po każdej wizycie u mojej
mamy Ksawery jest tak napasiony czekoladą, żelkami i słodkimi jogurtami, że aż mu niedobrze". Natalia walczy też z nawykiem sadzania małego przed telewizorem i wspólnego oglądania ulubionych seriali i programów babci. "Poprosiłam kilka razy o opiekę, gdy synek był chory, ale przestałam.
Wolę iść na zwolnienie albo prosić teściową o przyjazd. Czuję się lepiej, gdy mały jest pod jej opieką".