Depresja zdarza się też u dzieci. Nie przegap objawów i poznaj zasadę "4xZ"
Diagnoza depresji u dziecka może być trudna ze względu na podobieństwo objawów zarówno do zachowań i emocji towarzyszących okresowi dojrzewania, jak też innych zaburzeń, np. odżywiania. Rodzice powinni wiedzieć, jak reagować. Warto poznać zasadę "4xZ", aby umieć pomóc swojemu dziecku i wesprzeć je w kryzysie. O tym wszystkim opowiada pedagożka Lucyna Kicińska w najnowszym odcinku podcastu "Ważne, żeby było zdrowe".
Depresja jest postrzegana jako problem dorosłych i starszej młodzieży, ale objawów depresyjnych doświadczyć mogą również małe dzieci.
Lucyna Kicińska to pedagożka szkolna, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, która w ramach projektu Akademia Uważnego Rodzica (element kampanii Forum Przeciwko Depresji) szkoli opiekunów i opowiada im m.in. o tym, jak rozpoznać kryzys emocjonalny u dziecka i co w takiej sytuacji robić, jak mówić do dziecka, aby je wspierać i gdzie szukać pomocy w kryzysie depresyjnym.
W podcaście ekspertka przekonuje, że odwracanie wzroku od objawów nie sprawi, iż one znikają, a tak niestety działa wielu rodziców, bo nie znają symptomów, ani nie mają wiedzy, co zrobić, jeżeli ich dziecko doświadcza kryzysu depresyjnego.
– Diagnoza: depresja to nie wyrok, ale instrukcja obsługi tego, co dzieje się z naszym dzieckiem i wyjścia z trudności, z którymi mierzy się młoda osoba oraz inne osoby w rodzinie – ocenia pedagożka.
Z jednej strony stoją za tym czynniki genetyczne, z drugiej czynniki psychologiczne związane z naszym typem osobowości, a z trzeciej czynniki sytuacyjne, np. trudne sytuacje, niepowodzenia szkolne, chłód emocjonalny, przemoc ze strony rówieśników, izolacja związana z pandemią.
Smutek, płaczliwość, widzenie świata w ciemnych barwach, to, że dziecko jest markotne, smutne, rozdrażnione, wrogo nastawione do otoczenia, nie chce jeść, jest zmęczone, nie ma energii. To wszystko może świadczyć o epizodzie depresyjnym, ale często jest błędnie rozpoznawane jako bunt typowy dla okresu dojrzewania.
Niekiedy rodzicom trudno jest zauważyć te objawy, bo dziecko po szkole w trakcie popołudnia czy weekendu spędzanego z rodziną lepiej funkcjonuje, gdy nie ma tylu wyzwań. Czasem zaś dzieci nie chcą martwić rodziców i przy nich pokazują, że wszystko jest w porządku.
Lucyna Kicińska zwraca też uwagę, że depresja to choroba, która nie odbiera całkowicie zdolności do radości, poczucia humoru. Rodzice, widząc, że dziecko śmieje się na komedii, są mylnie przekonani, że depresja nie może ich dotyczyć.
To, co jest również charakterystyczne dla dzieci i nastolatków z depresją, to zaburzenia koncentracji uwagi, co może przekładać się na obniżenie ocen w szkole.
Dzieci z depresją rezygnują też z dotychczasowych pasji, hobby. Mogą ponadto pojawić się myśli samobójcze czy zachowania autoagresywne.
Pedagożka ostrzega, że zaniepokoić rodziców powinno też nadmierne korzystanie dziecka z nowych technologii, bo może oznaczać uciekanie od problemów w świecie rzeczywistym.
Rodzic, który zauważy niepokojące objawy, które mogą świadczyć o depresji dziecka, powinien wprost nazwać je w rozmowie z dzieckiem. Można powiedzieć np. "Widzę, że jesteś rozdrażniony, reagujesz złością. Niepokoi mnie, bo widzę, że coś się u ciebie dzieje. Czy możemy o tym porozmawiać?".
Wpisuje się to w realizację zasady "4xZ", wskazującej, jak świadczyć pierwszą pomoc emocjonalną, czyli coś, co może zrobić każdy z nas.
Co oznacza "4xZ"? To po prostu: zauważ, zapytaj, zaakceptuj, zareaguj.
– Widząc trudność w życiu naszego dziecka, chcielibyśmy od razu zareagować, a musimy wcześniej zrobić trzy kroki, zanim zareagujemy – tłumaczy Lucyna Kicińska.
Przestrzega też przed bagatelizowaniem problemu, dobrymi radami, mówieniem do dziecka: "nie przesadzaj", "inni mają gorzej" czy "idź pobiegać", bo depresja może zdarzyć się każdemu i wówczas potrzebne jest wsparcie. Reagowanie oznacza wspólne szukanie pomocy, m.in. u specjalistów w szkole czy w centrach opieki środowiskowej, które powstały w ramach reformy psychiatrii dziecięcej.
Czytaj także: