Terapeutka, autorka książek, Dr. Nicole LePera, publikuje na swoich oficjalnych kontach treści, które potrafią pięknie wesprzeć, nakierować, zainspirować. W jednej z ostatnich podzieliła się refleksją i garścią informacji o niezwykle powszechnym (niestety) zjawisku wśród wielu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
O stanie, który nazywa "trybem przetrwania", zamrożenia ciała. Określa tak stan, w którym czujemy, że jesteśmy niezdolni do wykonania jakiekolwiek czynności, jednocześnie myśląc o tym, jak wiele mamy do zrobienia i karząc się w duchu, że jesteśmy leniwi.
Sztuka przetrwania
LePera pisze: "To nie tak, że jesteś leniwy – po prostu twoje ciało cię chroni i próbuje utrzymać przy życiu. Aby wyjść z zamrożenia, najpierw musisz okazać sobie współczucie".
I dalej wyjaśnia, co możemy zrobić, by niejako "uruchomić" ciało do życia: "Popracuj nad wyprowadzeniem ciała z zamrożenia poprzez oddychanie, ruch (świetny może być taniec, drżenie również) i oczywiście refleksją nad swoim otoczeniem. Czy twoja praca jest toksyczna? Czy twój związek jest dysfunkcyjny lub niebezpieczny? Bez zajęcia się pierwotną przyczyną ciało pozostanie zamrożone, aby się chronić".
Nagranie terapeutki polubiło już ponad 30 tysięcy osób, w komentarzach dzielą się swoimi doświadczeniami. Jedna z kobiet pisze, że żyje 45 lat i ma wrażenie, że połowa jej życia upłynęła właśnie w stanie zamrożenia ciała.
Ja mam lat mniej, ale stan ten znam. Myślę sobie, że państwo go również doświadczyliście lub doświadczycie. Wspiera świadomość, że to nie jest o naszych ułomnościach, wadach, lenistwie, braku motywacji. To ważny znak naszej psychiki, którego nie powinniśmy zagłuszać.