Choć alergicy najbardziej cierpią wiosną i latem, to alergeny w powietrzu wstępują przez cały rok. Nawet jeśli za oknem leży śnieg, a dziecku cieknie z nosa, weź pod uwagę, że wcale nie musi być przeziębienie. Pierwsze uporczywe objawy uczulenia na płytki roślin mogą pojawić w się już lutym.
Alergia wziewna w lutym? Owszem! Niech nie zwiedzie cię niska temperatura czy zimowa aura. Choć do wiosny jeszcze daleko, to w lutym zaczynają pylić pierwsze drzewa.
Tak więc niewinny katar lub pokasływanie podczas spaceru, wcale nie muszą być objawem przeziębienia, a właśnie alergii wziewnej. Osoby cierpiące na alergię na pyłki mogą sobie skutecznie radzić z uczuleniem dzięki znajomości podstaw kalendarza pylenia. O tej porze roku w powietrzu unoszą się pyłki leszczyny i olchy.
Według kalendarza pylenia właśnie w lutym kwitnie leszczyna i olcha. Leszczyna zaczyna pylić na początku lutego, a kończy po połowie marca. U osób z alergią na pyłki leszczyny wzrasta ryzyko alergii na brzozę i olchę, jak również alergeny pokarmowe np. orzechy laskowe. Z danych Ośrodka Badania Alergenów Środowiskowych wynika, że w lutym pyli również olcha (olsza). Pylenie tej rośliny rozpoczyna się już na początku miesiąca, jeszcze zanim pojawią się zielone liście i nasila się w miarę upływu czasu. Wyjątkowo wysokie stężenie pyłków olchy notuje się pod koniec lutego. Roślina ta kończy pylenie w kwietniu. Pyłki tego drzewa wykazują reakcje krzyżowe z alergenami leszczyny i olchy oraz alergenami pokarmowymi.
U osób uczulonych na pyłki leszczyny lub olchy można zaobserwować typowe objawy alergii wziewnej:
Warto także zwrócić wagę na senność, rozdrażnienie czy uczucie ciężkiej głowy. Jeśli objawy nasilają się, konieczna może być wizyta u alergologa, który zleci wykonanie testów, a także przepisze leki antyhistaminowe. Alergik powinien pozostawać pod stałą opieką lekarza alergologa, a niekiedy także pulmonologa. Nieleczona alergia może prowadzić do astmy oskrzelowej.