Czy jest jakieś rozwiązanie tego problemu? Choć wedle stereotypów to zwykle kobiety "boli głowa", z badań wynika, że jednak mężczyźni, i to młodzi, coraz częściej nie mają ochoty na seks. Jest kilka czynników, które wpływają na niskie libido panów.
Powszechny stereotyp (i krzywdzący) jest taki, że mężczyzna jest jak ogier, który mógłby "zawsze i wszędzie". Jeśli któraś ze stron w związku nie ma czasem ochoty na seks, to jest to kobieta. Ma trudne dni, boli ją głowa, jest obrażona itd. A jednak z badań naukowców z The University of Chicago jasno wynika, że to nie kobiety, ale mężczyźni, i to młodzi, coraz częściej nie mają ochoty na seks.
Do podobnych wniosków doszła seksuolożka z Kliniki Relacji, Agnieszka Chochoł. Na co dzień pracuje ona z mężczyznami, u których występują problemy z libido. Co powoduje tę sytuację? Specjalistka upatruje przyczyny w szybkim tempie życia, w ciągłym pośpiechu i biegu, które w ostatnich latach stało się po prostu normą.
"Mamy prace, które są dla nas ważne, w których się rozwijamy, realizujemy. Coraz trudniej połączyć osobiste i zawodowe dążenia. Wiele związków przypomina prężnie działająca firmę opartą na ustaleniach, kto kogo gdzie zawozi, kto robi zakupy, czyja kolej na wyprowadzenie psa. Wieczorem lampka wina lub whisky, do tego film na Netfliksie. Tylko seksu i bliskości coraz mniej… I co ciekawe, coraz częściej to mężczyzn 'boli głowa', czyli odmawiają lub unikają zbliżeń. Niepokojące, że problem dotyczy najczęściej relatywnie młodych mężczyzn i par z kilkuletnim stażem związku" - mówi psycholożka Wirtualnej Polsce.
Co dość naturalne, partnerki tych mężczyzn winy takiego stanu rzeczy dopatrują się na przykład w zdradzie. Lub sądzą, że po prostu stały się nieatrakcyjne: "nie chce się ze mną kochać, bo przestałam mu się podobać". Czasem zaczynają się martwić, czy ich partner nie cierpi na jakąś chorobę, może nawet depresję. Tymczasem powód spadku libido u mężczyzn może być zupełnie inny.
Specjalistka podaje kilka bardziej prawdopodobnych przyczyn, dla których mężczyźni nie mają ochoty na seks:
Warto zatem bliżej przyjrzeć się problemowi, z którym boryka się nasz partner. "Raport z 2003 roku mówi, że kiepsko u niego [polskiego mężczyzny] z tym, co odpowiada za erekcję, za libido, czyli z układem krążenia. Dlatego wielu umrze na zawał lub wylew. Jeżeli zaczyna szwankować zdrowie, odmowa seksu nie musi mieć związku ze stanem małżeństwa, raczej z lękiem przed porażką. Jeżeli on odmawia, mądra kobieta powinna pomyśleć: 'Czy nie czas zatroszczyć się o zdrowie partnera?'", zastanawia się Tomasz Jastrun, poeta w rozmowie ze zwierciadlo.pl.
Z kolei seksuolog Andrzej Gryżewski dla web.swps.pl, mówi, że "kluczowe jest unikanie tak zwanej 'gospodarki rabunkowej'. Pierwszym jej aspektem jest wysypianie się. Ale większość mężczyzn nie wiąże braku snu z problemami z seksualnością. Śpią poniżej siedmiu godzin, co w konsekwencji zaburza wydzielanie testosteronu. Dalej mamy efekt domina: mniej testosteronu, to mniejszy popęd seksualny, słabnące pożądanie, problemy z inicjacją zbliżenia. Okradanie się między innymi ze snu to właśnie gospodarka rabunkowa. Prędzej czy później seks musi runąć".
Gryżewski wskazuje także, że problemy z libido mogą wynikać także z niewłaściwej diety: "Otyłość brzuszna może powodować zwiększone wydzielanie żeńskich hormonów, np. estrogenów, a hamować produkcję testosteronu. W konsekwencji ochota na seks jest mniejsza".
Masz podobny problem w swoim związku? Jeśli twój partner rzadko zainteresowany jest seksem, na pewno powinnaś z nim o tym porozmawiać. Jasne nazwanie zarówno problemu, jak i określenie swoich potrzeb, jest podstawą dobrej komunikacji między partnerami. Nie oczekuj jednak, że wszystko zmieni się pod wpływem jednej rozmowy, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Z pewnością warto poświęcić sobie nawzajem więcej czasu. Wyjść razem na spacer, ale niekoniecznie do kina. Chodzi o to, by faktycznie być ze sobą. Stworzyć przestrzeń do rozmowy i słuchania drugiego człowieka. Może wyjechać na weekend bez dzieci? Małymi krokami, da się zajść naprawdę daleko.
Dołącz do zamkniętej grupy rodziców na Fb! Tu rozmawiamy i wygrywamy nagrody.