Ostatnio częściej się przeziębia? A może oddychał suchym powietrzem i podrażnił gardło? A może to... mutacja? Dzieciom w wieku dojrzewania zaczyna zmieniać się głos z dziecięcego na ten "dorosły", docelowy. Szczególnie spektakularnie przebiega to u chłopców, choć mutację przechodzą również dziewczynki.
Reklama.
Reklama.
Mutacja występuje zwykle między 13. a 14. rokiem życia dziecka i dotyczy zarówno chłopców, jak i dziewczynek.
Pierwszymi objawami mutacji jest chrypka i trudności w zapanowaniu nad wysokością głosu.
By mutacja przebiegała łagodniej, warto zadbać o odpowiednią wilgotność w mieszkaniu i pamiętać o właściwym nawadnianiu dziecka.
Słodki, dziecinny głosik naszego dziecka jest tak miły dla naszego ucha! Niestety, choć chciałoby się to zatrzymać, nieubłaganie czas mija, maluch rośnie, robi się coraz większy, a z biegiem czasu cały jego organizm zmienia się i dojrzewa. Pachnące ciałko w pewnym wieku zaczyna wydzielać podejrzane wonie, a na czole pojawiają się wypryski.
Mutacja dotyczy nie tylko chłopców
W pewnym wieku zaczyna zmieniać się także głos dziecka. Choć mutacja wydaje się być przypisana chłopcom, dotyczy również dziewczynek, jednak przebiega u nich w zdecydowanie subtelniejszy sposób. Zaczynać się może już około 12. roku życia, choć z największą intensywnością obserwuje się ja między 13. a 14. rokiem życia – u dziewczynek zwykle następuje wraz z pierwszą miesiączką. Trwa zwykle 2-3 lata.
Dziewczynkom podczas mutacji głos obniża się o 3-4 tony, natomiast chłopcom o 2-3 oktawy. Różnica jest więc spektakularna i słychać ją bardzo wyraźnie. Jeśli zaczynasz zauważać, że u twojego dojrzewającego syna pojawia się:
chrypka, niezwiązana z przeziębieniem
trudność z zapanowaniem nad wysokością wydawanych dźwięków
może to oznaczać, że zaczyna się u niego mutacja głosu.
Mutacja z biologicznego punktu widzenia
Szalejące hormony (głównie testosteron) powodują, między innymi, powiększenie krtani. Chrząstki, z których jest zbudowana, rozrastają się, a struny głosowe wydłużają. Powiększa się także tchawica i przestrzeń pod krtanią. U chłopców powiększa się chrząstka tarczowa – tak zwane jabłko Adama. U dziewcząt także, ale w niewielkim stopniu, więc ich szyja zasadniczo nie zmienia wyglądu.
Wszystkie te zmiany morfologiczne mogą powodować pewne – wspomniane wyżej – dolegliwości ze strony głosu. Koordynacja mięśni krtani zostaje zaburzona, zwiększa się przekrwienie i ilość wydzielanego śluzu. By pomóc przetrwać naszemu nastolatkowi ten trudny czas, warto zadbać, chociażby o to, by nie podrażniały go dodatkowo inne czynniki.
Co robić, by mutacja przebiegała bez problemów
Ważne, by uwrażliwiona struktura rozwijającej się krtani nie była narażona np. na suche powietrze. Może ono dodatkowo podrażniać struny głosowe i potęgować chrypkę. A więc:
zadbaj o właściwą wilgotność w mieszkaniu, czyli około 50%
przypominaj dziecku, by dużo piło – około 2l płynów dziennie. Mogą to być soki, herbatki ziołowe (ewentualnie słodzone miodem, który łagodzi i powleka gardło), a najlepiej mineralna woda niegazowana. Wszelkie napoje z gazem odpadają, ponieważ podrażniają śluzówkę!
ważne, by dziecko miało stały dostęp do wody w szkole, szczególnie, kiedy musi odpowiadać ustnie, wygłaszać referat
dziecko powinno jednak unikać sytuacji nadmiernego obciążania strun głosowych. Nie warto w tym wieku zapisywać go na przykład na lekcje śpiewu
A co, kiedy mutacji nie ma?
Pamiętajmy, że mutacja związana jest z hormonami, zachodzi w czasie dojrzewania płciowego. Może więc nie pojawić się, jeśli dziecko ma jakiś niedorozwój gruczołów płciowych. Również zaburzenia chromosomalne mogą być przyczyną braku mutacji głosu. Jeżeli niepokoi cię cokolwiek związanego z mutacją, warto odwiedzić z dzieckiem foniatrę. Po zbadaniu dziecka może on skierować go do innego specjalisty.
Czy można samodzielnie pobudzić struny głosowe do zmiany głosu?
Jeśli chłopcu śpieszy się do osiągnięcia męskiej barwy głosu, może ćwiczyć we własnym zakresie:
zniżać głos podczas rozmów lub głośnego czytania
mruczeć niskim głosem – angażuje to mięśnie klatki piersiowej i krtani
wypowiadać niskim głosem pojedyncze samogłoski "a", "e", "o", "u" i różne sylaby, unikać jednak tych z "i" i "y".
Pamiętajmy jednak, że dojrzewanie jest procesem indywidualnym i u jednych dzieci występuje wcześniej, u innych później. Jeśli jednak człowiek jest ogólnie zdrowy, prędzej czy później pozbędzie się swojego dziecinnego głosiku.