Spójrzmy prawdzie w oczy, rodzicielstwo jest potwornie trudne i meczące! To sprzyja sytuacjom, w których tracimy panowanie nad sobą, denerwujemy się i krzyczymy. Złość czy frustracja to normalne emocje, do których każdy z nas ma prawo. Ale tak jak nie lubisz, gdy twoje dziecko dostaje amoku, tak i ono nie lubi, jak ty się drzesz jak oszalała. Pamiętaj, że jako dorosły masz dużo więcej możliwości, by pracować nad sobą. Warto być spokojnym i "niewybuchowym" rodzicem!
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Nawet najbardziej spokojny rodzic potrafi stracić cierpliwość. Jednak nic nie usprawiedliwia wybuchów złości. Warto pracować nad sobą.
Będzie to sprzyjało lepszej komunikacji, twojemu samopoczuciu, a także będzie wskazówką dla dziecka, jak radzić sobie z trudnymi emocjami.
Życie rodzica bywa ciężkie, ale czy ktoś kiedyś mówił, że będzie łatwo? Jednak ciężko się przygotować na to, że przez długi czas w samotności nie skorzystasz z WC i wszystko będziesz musiała powtarzać po 50 razy. Wiele rodzicielskich sytuacji bywa potwornie meczących i frustrujących, a najprostsze, co możemy zrobić to krzyknąć. Oczywiście nie jest to ani trochę skuteczne. Nie jest to sposób, który cokolwiek zmieni czy poprawi, więc czemu krzyczymy? To objaw zmęczenia, przytłoczenia i braku poczucia kontroli nad tym, co się dzieje. Po prostu krzyczenie jest znacznie prostsze niż bycie spokojnym i cierpliwym. Ale wbrew pozorom bycie opanowanym rodzicem jest naprawdę możliwe!
1. Zastanów się nad negatywnymi konsekwencjami twojego gniewu
Zanim kolejny raz krzykniesz na dziecko, zastanów się w sumie, co ma to dać. Krzyczenie niekoniecznie przyniesie ci ulgę, a najpewniej wywoła u ciebie poczucie winy. Badania dowodzą, że krzyczenie na dziecko może wywoływać u niego lęki, obniżyć samoocenę. Dzieci, na które się krzyczy, częściej też bywają agresywne. Krzyk nie poprawi zachowania dziecka, a może mu zaszkodzić.
2. Daj sobie czas i przestrzeń
Nie chodzi o to, że masz się nigdy nie denerwować, ale o to, co możesz z tymi emocjami zrobić. Jeśli czujesz, że ogarnia cię złość, wyjdź, złap kilka oddechów, policz do 10. Znajdź sposób, by ochłonąć, by zdrowy rozsądek miał szansę powrócić. Będąc spokojniejszą, jesteś w stanie podejmować mądrzejsze i lepsze decyzje.
3. Pozwól dzieciom na popełnianie błędów
Pamiętaj, twoim rodzicielskim zadaniem nie jest nieustanne wytykanie błędów twoim dzieciom. Oczywiście masz zadanie edukować, ale ostatecznie nie jesteś w stanie kontrolować wszystkiego, co twoje dziecko robi (lub nie robi). Zamiast upominać je po raz kolejny, zastawów się, czy nie lepiej, by dziecko samo zmierzyło się z konsekwencjami swojego postępowania? Może brak czystych ubrań w szafie będzie bardziej przekonujący, niż kolejna awantura o piętrzące się stosy brudnych ubrań na krześle?
4. Zdecyduj, czy wolisz mieć rację, czy być szczęśliwa
Wiele nerwowych sytuacji opiera się na tym, że jako rodzic chcesz mieć absolutną rację. Zastanów się, czy udowadnianie po raz kolejny, że to ty masz rację, jest tego warte. Nie chodzi o odpuszczanie swoich racji, ale czy na pewno chcesz za wszelką cenę udowodnić dziecku, że, np. nigdy nie chowa rzeczy do zmywarki?
5. Zauważ swój gniew
Frustracja i złość mają to do siebie, że człowiekowi podnosi się ciśnienie i zaczyna się zachowywać irracjonalnie. Przez moment wyobraź sobie, że jesteś obserwatorem całej sytuacji. Pomyśl, jakie uczucia w tobie zbudziłaby obca dorosła osoba zachowująca się tak jak ty. Zastawów się skąd tak naprawdę wzięła się twoja złość. Zauważ, co dzieje się z twoim ciałem: ucisk w żołądku, pulsowanie w głowie, pocące się dłonie? Jak zmienił się oddech? Patrząc na swój gniew z boku, masz szansę zmienić perspektywę i osłabić negatywne emocje.
6. Zapytaj sama siebie, dlaczego się zdenerwowałaś
Czy ktoś cię skrzywdził, zawiódł? Rozumiejąc przyczynę, znacznie łatwiej będzie ci znaleźć rozwiązanie. Może się okazać, że czujesz złość, ale nie samą sytuację, która cię wytrąciła z równowagi. Może przyniosłaś stres z pracy?
7. Skoncentruj się na całościowym obrazie
Gdybyś wiedziała, że świat kończy się w najbliższy piątek, czy zdenerwowałyby cię brudne skarpetki na środku pokoju? Raczej nie. Oczywiście nie oznacza to, że te skarpetki, które cię wkurzają, mają tam leżeć, ale czy są warte aż takiej twojej złości? Z pewnością nie!
8. Szukaj rozwiązań, zamiast próbować poczuć się lepiej
Warto wiedzieć, że buzujące gniew i złość sprawiają, że potrzebujesz się wyładować, przynieść sobie ulgę i poprawić samopoczucie. Krzyk jest najprostszym sposobem, by dać upust nagromadzonym emocjom. Warto popracować nad znalezieniem innego sposobu, by sobie pomóc.
9. Upewnij się, że dobrze rozumiesz sytuację
Upewnij się, że zaistniała sytuacja, która cię zdenerwowała, nie jest nieporozumieniem. Poznaj fakty, zanim ocenisz sytuację. Dzięki temu łatwiej będzie ci uniknąć zbyt pochopnej nerwowej reakcji.
10. Naucz się technik relaksacyjnych i ćwicz
Im bardziej jesteś zrelaksowana, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że będą cię denerwować pewnie rzeczy. Zadbaj o czas tylko dla siebie, o wyjścia bez dzieci i czas tylko z partnerem. Poznaj techniki relaksacyjne i ćwicz. Techniki takie będą przydatne zarówno na co dzień, jak i w pomogą się uspokoić w nerwowej sytuacji.
11. Potraktuj irytację jako szansę na ćwiczenie i naukę
Nikt nie mówi, że uda ci się być zawsze cichym i spokojnym. Jednak nie traktuj nerwowej sytuacji jak porażki. Pomyśl, że to okazja do ćwiczenia, jak sobie radzić z atakami frustracji.