Zapamiętaj zasadę jednego talerza! Dietetyczka mówi, jak jeść w Święta, żeby później nie cierpieć
Iza Orlicz
23 grudnia 2020, 13:45·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 23 grudnia 2020, 13:45
Barszczyk z uszkami, pierogi, bigos, śledzik, karp, makowiec – można byłoby dalej wymieniać tradycyjne potrawy, których na pewno nie zabraknie na naszym świątecznym stole. Chcielibyśmy spróbować wszystkiego, ale jednocześnie… zachować umiar. Jak uniknąć podjadania, a w konsekwencji przejedzenia?
Reklama.
W święta Bożego Narodzenia trudno oprzeć się ciągłemu podjadaniu.
Nie utożsamiajmy Świąt z jedzeniem.
Dietetyczka radzi, jakich zasad przestrzegać, by uniknąć przejedzenia.
Każdego dnia w zależności od naszego wieku, płci czy aktywności fizycznej potrzebujemy ok. 1800-2500 kalorii.
– Nasz organizm nie zwiększa zapotrzebowania na energię w czasie Świąt. Często obserwujemy efekt wręcz odwrotny – zdecydowanie mniej się ruszamy, spędzając tych kilka dni głównie przy stole. Mimo tego spożywamy zdecydowanie więcej kalorii niż w "zwykłe" dni – komentuje Celina Kinicka, dietetyk z Centrum Medycznego Damiana.
Nie utożsamiaj Świąt z jedzeniem
Trudno odmówić sobie dokładki ulubionych pierogów czy kolejnego kawałka ciasta. Prawda jest jednak taka, że częste podjadanie może prowadzić do problemów trawiennych i złego samopoczucia. Jak znaleźć więc odpowiedni balans?
– Kluczowe jest to, aby nie utożsamiać Świąt z jedzeniem. Postrzegajmy ten okres raczej jako czas odpoczynku, spędzony w gronie najbliższych, a nie jako możliwość całodniowego siedzenia przy stole i jedzenia. Skupmy się na sobie i na swoich bliskich – na rozmowach, ale także na aktywności.
Możemy być razem, nie tylko jedząc przy stole, ale także spacerując, grając w planszówki czy wspólnie śpiewając. Jedzenie jest dodatkiem, ale nie najważniejszym elementem świąt. Delektujmy się nim, doceńmy dobre potrawy, które często spożywamy tylko raz do roku, ale nie objadajmy się na siłę – tłumaczy Celina Kinicka, dietetyk.
Zasada jednego talerza
Oczywiście Boże Narodzenie nie jest też dobrym momentem na wprowadzanie restrykcyjnych diet. Warto jednak przestrzegać kilku prostych zasad.
– Nie zapominajmy o przerwach między posiłkami. Obecnie standardem jest spożywanie 4-5 posiłków w ciągu dnia, z zachowaniem równomiernych przerw między posiłkami. Oczywiście w święta trudno osiągnąć te założenia, zwłaszcza że nieustannie kuszeni jesteśmy zapachem wielu potraw.
Warto jednak unormować czas między konsumpcją i rytmem jedzenia. Dzięki temu pozwolimy odpocząć naszemu organizmowi i damy mu czas, aby mógł trawić dostarczone wcześniej pożywienie – mówi Celina Kinicka.
Kolejną ważną zasadą jest to, żeby jeść mniej, niekoniecznie mało. Jeśli chcemy spróbować różnych świątecznych potraw można zastosować zasadę jednego talerza – jemy wszystko, ale tylko to, co zmieści się jednocześnie na jednym talerzu.
Posiłki popijajmy wodą, zrezygnujmy za to ze słodzonych napojów – to dodatkowe kalorie, które dostarczamy naszemu organizmowi. Znajdźmy też czas i motywację do aktywności fizycznej.
– Pamiętajmy o niej na co dzień i nie rezygnujmy także w okresie Bożego Narodzenia. Wysiłek nie tylko poprawia nam samopoczucie, daje energię i zwiększa odporność, ale również pozwala zachować równowagę między dostarczanymi a spalanym kaloriami – mówi Celina Kinicka, dietetyk z Centrum Medycznego Damiana.