Nie mogła dobudzić 3-latki z drzemki. Uważajcie na udar bez słońca
Redakcja MamaDu
·2 minuty czytania
Publikacja artykułu:
Lato, za oknem upał. Trzyletnia dziewczynka spokojnie drzemie w swoim pokoju. Jej mama postanawia obudzić córkę. Jednak dziecko nie reaguje... Ta straszna historia może się zdarzyć się każdemu.
Reklama.
"To, co stało się w tamto popołudnie, było najstraszniejszą chwilą w moim życiu", pisze kanadyjka, Jennifer Abma, matka 3-letniej Anastasii. Kobieta przez 20 minut nie mogła dobudzić swojego dziecka z drzemki. Powód? Zbyt wysoka temperatura w pokoju. "Była przesiąknięta potem, jej twarz była czerwona", relacjonuje Jennifer.
Gdy wezwała karetkę, okazało się, że przyjechali nie tylko lekarze, ale i śledczy. Nikt nie wiedział, co się stało i czego można się spodziewać. W pokoju był duszno i przeraźliwie gorąco. Okazuje się, że latem nie wystarczy chronić głowy przed słońcem – dziecko przeszło udar.
Ratownicy zmierzyli dziewczynce poziom cukru – wynik był znacznie niższy niż powinien. Dopiero po podaniu odpowiedniej dawki sacharozy, Anastasia ocknęła się na dobre i zaczęła płakać.
Udar słoneczny w czterech ścianach to mimo wszystko rzadkość. Znacznie większe zagrożenie stanowi przebywanie w nagrzanym samochodzie. "Nie chcę sobie wyobrażać, co by było, gdybym nie zauważyła od razu, że coś jest nie tak", pisze Jennifer. I dodaje, że upublicznia to, co się wydarzyło ku przestrodze rodziców.
Narażone są głównie dzieci
"Udar cieplny jest ostatnim ogniwem reakcji organizmu na przegrzanie, które występuje, jeśli ustrój nie jest w stanie odprowadzić nagromadzonego nadmiaru ciepła. Kiedy temperatura wnętrza ciała wzrasta do 41°C, a zwłaszcza gdy przekracza tę wartość, dochodzi do głębokich zmian na poziomie komórkowym i to w wielu tkankach, choć w oczy rzucają się przede wszystkim objawy z ośrodkowego układu nerwowego.
Zmiany te polegają na rozpoczęciu procesów denaturacji białek i uszkodzeniu fosfolipidów błon komórkowych. Na udar cieplny podatne są zwłaszcza małe dzieci, które nie mają wykształconych mechanizmów termoregulacji” - wyjaśniał w serwisie mp.pl dr med. Jan Ciećkiewicz z Instytutu Ratownictwa Medycznego w Krakowie.
Co powinniśmy zrobić w przypadku udaru cieplnego? To sytuacja zagrożenia zdrowia, a nawet życia, dlatego konieczne jest wezwanie pomocy (tel. 999, 112). Zanim przyjedzie karetka pogotowia należy udzielić pierwszej pomocy:
1. Przenieś pacjenta w chłodne i zaciemnione miejsce.
2. Poluzuj lub w ogóle zdejmij wierzchnie ubranie.
3. Zrób chłodne okłady na twarz i szyję, ale z letniej, a nie zimnej wody. Co 5-10 minut mierz temperaturę ciała – gdy obniży się do 38 stopni C, możesz przestać go schładzać.
4. Zwiększ ruch powietrza wokół pacjenta - włącz wentylator lub energicznie wachluj.
5. Jeśli chory jest przytomny, podawaj mu duże ilości chłodnych napojów, ale w małych porcjach.