Najpierw utrudniony dostęp do opieki zdrowotnej w weekendy i dni świąteczne, teraz to. Dane z ministerstwa nie pozostawiają złudzeń – brakuje lekarzy, którzy mogliby leczyć dzieci.
W przychodniach brakuje pediatrów
We wrześniu pisaliśmy, że polskie dzieci powinny chorować wyłącznie w dni robocze – jeśli dziecko zachoruje w weekend lub dzień świąteczny, rodzic może nie znaleźć pediatry, który udzieli mu pomocy. Być może dzieci nie powinny w ogóle chorować – z danych Naczelnej Izby Lekarskiej wynika, że choć rodzi się coraz więcej dzieci, pediatrów nie przybywa. Sytuację ratują lekarze w wieku przedemerytalnym i emeryci. Gdyby nie oni, nie miałby kto leczyć chorych dzieci.
Seniorzy i emeryci ratują sytuację
Jak donosi „Nasz Dziennik”, w polskich przychodniach i szpitalach nie jest kolorowo, a może być jeszcze gorzej. W wielu placówkach zatrudniani są pediatrzy w wieku emerytalnym, nawet po 70. roku życia. Gdyby nie oni, nie miałby kto leczyć dzieci. – Osoby w wieku emerytalnym są zatrudniane, ponieważ w innym razie dyrektor szpitala czy kierownik przychodni nie mógłby w wielu wypadkach realizować punktów kontraktowych na świadczenia. I tak koło się zamyka – powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Jarosław Wanecki, lekarz pediatra i prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Płocku. – To osoby, które powinny odpoczywać, bawić wnuki, jeździć na wycieczki – podkreśla.
Z danych Naczelnej Izby Lekarskiej wynika, że wśród pediatrów 40,7 proc. kobiet i 23 proc. mężczyzn pracujących zawodowo przekroczyło próg emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn). Statystki uwzględniają również „jedynkowiczów”, czyli lekarzy posiadających I stopień specjalizacji. Dane ministerstwa pokazują, że pediatrzy w wieku przedemerytalnym to norma. W wielu regionach pediatrzy-seniorzy stanowią większość. Dla przykładu, w województwie dolnośląskim jest 1165 pediatrów czynnych zawodowo, niezależnie od stopnia specjalizacji. Aż 899 z nich przekroczyło 51. rok życia.
Lekarze mogą być świetnymi specjalistami niezależnie od wieku. W sieci pojawiają się jednak głosy rodziców, którzy boją się powierzać zdrowie swoich dzieci 80-letnim pediatrom.
Wy też zauważyliście, że w przychodniach brakuje młodych pediatrów?