
W ostatnim czasie trafiło do mnie dziecko z całkowicie zwichniętą stałą jedynką górną. Ząb nie był natychmiast replantowany, przez kilka dni rodzice trzymali go w torebce. Takich przypadków w minione wakacje było więcej. Świadczy to o bardzo małej świadomości społeczeństwa i braku edukacji w tym zakresie. Wybicie zęba stałego jest najcięższą postacią spośród uszkodzeń zębów, ale dzięki właściwemu postępowaniu na miejscu zdarzenia można go uratować.
Należy odnaleźć ząb i delikatnie go obmyć ze wszystkich zabrudzeń. Wprowadzić do zębodołu i zagryźć (np. przez chusteczkę). Jeśli jest to niemożliwe, należy umieścić ząb w ustach, ślinie lub mleku i jak najszybciej zwrócić się o profesjonalną pomoc w gabinecie dentystycznym.
Najważniejszy jest czas – do 60 minut. Później rokowania są coraz gorsze. Przy braku replantacji zęba stałego dziecko będzie szczerbate do całkowitego zakończenia wzrostu kości szczęk, czyli do 18 – 21 roku życia! Nie można wykonać implantu zębowego, dlatego dziecko będzie skazane na protezę dziecięcą. Znacznie utrudnia to kontakty z rówieśnikami i sprawia, że dziecko staje się wycofane i nieśmiałe, nie mówiąc o problemach z jedzeniem i mówieniem i normalnym życiem.