Jak odpowiednio ubrać dziecko, żeby nie zmarzło ani nie było mu za gorąco? To wcale nie jest takie proste zwłaszcza, dla początkującej mamy. Większość z nas, na początku ma wiele wątpliwości. Czujemy się nieco zagubione w natłoku informacji: Jak pielęgnować noworodka? Jak karmić, usypiać, bawić? Rozszerzać dietę czy właśnie, ubierać na spacer? Ten temat na forach często poruszają nawet doświadczone mamy. W zależności od aury panującej na dworze chcą, potrzebują się wesprzeć opiniami innych.
Ilość
Maluchy, które nie są przegrzewane są zdrowsze i rzadziej chorują. To jest fakt! Zimą, im więcej dziecko ma warstw, tym trudniej mu się poruszać. Która z nas nie widziała czasami dzieci ubranych zdecydowanie za grubo? Biedne, właściwie wyglądały jakby sie toczyły, niczym bałwanek Bouli.
Kilkumiesięczne już dziecko ubieraj tak jak siebie
Tak, jak tobie będzie ciepło zimą, a chłodniej latem. Poza tym, lepiej jak twoje dziecko się odrobinę wychłodzi, niż zapoci. Przecież kilkulatek jest ciągle w ruchu, albo i w biegu! Pot spowoduje, że ubranie będzię mokre i zimne, a wtedy o przeziębienie jest naprawdę łatwo i oby tylko na tym się skończyło... Przy zziębnięciu, przegrzaniu, wirusy są gotowe do ataku.
Jednak, gdy twoje dziecko zmęczy się już hasaniem i usiądzie w spacerówce, okryj je kocykiem-jesienią lub zimą-śpiworkiem. W sklepie bezwzględnie ściągnij czapkę, szalik, rozepnij kurtkę, a nawet ściągnij ją całkiem. W centrach handlowych bywa ciepło i duszno, a kilkulatkowi naprawdę często jest cieplej niż tobie.
Dziecko do 4-go tygodnia życia dopiero uczy sie termoregulacji, czyli ogrzewania i chłodzenia swojego ciała. W tym krótkim czasie pomagamy mu przystosować się do suchego środowiska. W końcu 9 miesięcy pływało w naszym brzuchu. Ale nie przesadzajmy! Gdy jesteśmy w domu a temperatura wynosi ok. 22 stopnie, wystarczy mu bawełniany pajacyk i lekki kocyk. Pamiętajmy, że w upały powyżej 30 stopni, dziecku wystarczy sama pieluszka na pupie a okryć je możemy cieniutką pieluszką tetrową, lub bawełnianą.
Jakość
Ok. 75 proc. substancji, które są składnikami naszych ubrań, wchłaniane są do naszego organizmu poprzez skórę. Jakość ciuszków w jakie ubieramy nasze maluchy ma ogromne znaczenie. I nie chodzi tu o drogie, markowe bodziaczki. Ważne jest, żeby były z naturalnych materiałów, przewiewne i najlepiej u noworodków, jasne. Barwniki również mogą podrażniać. Sprawdzajmy metki. Najbezpieczniej, jak ograniczymy się do naturalnej bawełny, która nie ma żadnych niekorzystych skutków dla naszego zdrowia, jest nam i środowisku przyjazna. I naprawdę nie kosztuje wiele.
Unikajmy na metkach akrylu i nylonu
Te sztucznie wytworzone materiały mogą być dodatkiem odzieży, a tworzy się z nich również reklamówki. Skóra ma ograniczone możliwości oddychania, bardziej się poci a nawet klei. Z kolei prawie wszędzie możemy natkąć się na poliester. Nadmierna potliwość czy podrażnienia gwarantowane, gdy są elementem np. podszewki dziewczęcej marynareczki, czy kurteczki i bezpośrednio stykają się ze skórą. Niektórzy, również polar uznają za bardzo niekorzystny dla skóry naszych dzieci. Polarowe pajacyki mocno trzymają ciepło, ale ciało ma problem z oddychaniem. Na pewno powinny być zabronione do wkładania na noc i ograniczone przy intensywnym ruchu na powietrzu. Czapki polarowe są nieprzewiewne, głowa mocno się w nich poci więc, zastanówmy się, czy nie powinniśmy zakładać ich tylko w ostateczności, przy bardzo niskich temperaturach i kiedy dziecko jest w wózku?
Przestańmy przejmować się słowami zatroskanej cioci: "Ona ma zimne rączki, załóż jej rękawiczki!", czy komentarzami obcych ludzi "Tak zimno, a dziecko nie ma czapki!". Jesteśmy chyba jedynym społeczeństwem w Europie, w którym spotkać można dzieci w czapkach i ciepłych kurtkach, gdy na dworze jest plus 10. Starsze pokolenie ma swoje przyzwyczajenia, ale my wiemy swoje. Bądźmy nieugięte i zdecydowane w tym, co jest najlepsze dla naszego dziecka. I już!