Te zdjęcia z lasu dzieli kilka godzin. Nastolatki wyginą, jeśli nie nauczą się jednej rzeczy

Hanna Szczesiak
18 października 2024, 13:45 • 1 minuta czytania
Pamiętam jeszcze z pierwszych klas podstawówki pogadanki nauczycieli o szacunku do przyrody – nie tylko przy okazji Dnia Ziemi. W lesie nie śmiecimy, a jeśli znajdziemy cudze śmieci, podnosimy je i wyrzucamy do kosza. Nie prowokujemy napotkanych zwierząt, zachowujemy ciszę, nie niszczymy grzybów, nawet tych niejadalnych, których nie możemy zebrać. A potem widzę takie zdjęcia i myślę: czy ktoś ominął ten etap edukacji?
Szacunek do przyrody to jedna z wartości, których warto uczyć dzieci od najmłodszych lat. fot. archiwum prywatne
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

– Zobacz to, no patrz! – słyszę od znajomej wciskającej mi swój telefon do ręki. Weekend spędziła na Podlasiu. Zanim zdążyłam zzielenieć z zazdrości przy słuchaniu o długich, jesiennych spacerach w scenerii jak z "Alicji w Krainie Czarów", przesunęła palcem w bok. Poczerwieniałam. Jak te muchomory na zdjęciu.


– Poszliśmy tam z Kajtkiem, wiesz, bo on tylko telefon i telefon. Rozmawialiśmy o tym, jak ważne jest szanowanie przyrody i dbanie o każde, nawet najmniejsze stworzenie. Zatrzymaliśmy się przy tych pięknych muchomorach, ach, te kapelusze z białymi kropkami wyglądały jak z bajki, no zobacz! Opowiadałam mu, że muchomory są trujące, nie wolno ich dotykać czy zbierać, ale możemy podziwiać je z odległości – słyszę.

Do tej pory myślałam, że Aśka drze się na widok najmniejszego pająka, ale dla syna udało jej się przybrać rolę miłośniczki przyrody. Zostając w temacie kapeluszy – chapeau bas.

Następnego dnia wróciła z synem w to samo miejsce. Jeśli to, co zastała, miałabym porównać do bajki, byłaby to bajka z wilkiem, Babą Jagą, Królową Kier i innymi złoczyńcami.

– Część tych pięknych grzybów była podeptana, rozrzucona po ziemi, ich kapelusze połamane. Kto mógł to zrobić? Kajtek pytał, czy to może jakieś zwierzę to zrobiło, ale szczerze wątpię. Wydaje mi się, że to raczej ludzka ręka zostawiła taki ślad. A najgorsze, że jak byliśmy tam wcześniej, to mijaliśmy jakąś grupkę, takich, bo ja wiem, 12-latków. Chcę wierzyć, że to nie te dzieciaki, ale ten widok był trudną lekcją. Dla mnie też, nie tylko dla Kajtka – opowiada mi Aśka.

Uczmy dzieci szacunku do przyrody od najmłodszych lat

Zarówno dla Asi, jak i dla Kajtka taki widok był trudny do przełknięcia. Choć nie wiadomo, co tak naprawdę się wydarzyło i kto zniszczył grzyby, takie zdjęcie może nauczyć dzieci i młodzież kilku ważnych wartości:

1. Szacunku dla przyrody – dzieci mogą zrozumieć, że każdy element ekosystemu, nawet grzyby, odgrywa swoją rolę. Niszczenie przyrody nie przynosi żadnej korzyści, a wręcz przeciwnie – może zaburzać równowagę w środowisku.

2. Odpowiedzialności za własne działania – widząc zniszczone grzyby, dzieci mogą zastanowić się nad konsekwencjami swoich działań i tego, jak ich postępowanie wpływa na otaczający świat.

3. Empatii i wrażliwości – uczą się, że przyroda zasługuje na troskę i ochronę, a brak szacunku do niej może prowadzić do negatywnych skutków, które dotykają nas wszystkich.

4. Znaczenia edukacji – zniszczone grzyby mogą być symbolem braku wiedzy lub zrozumienia. Taka sytuacja może zachęcić dzieci do nauki o przyrodzie i świadomego zachowania w lesie.

5. Ochrony dzikiej przyrody – dzieci mogą nauczyć się, że choć niektóre gatunki nie są chronione prawem, nadal zasługują na ochronę i zachowanie dla przyszłych pokoleń.

Czytaj także: https://mamadu.pl/189706,quiz-dla-grzybiarzy-rozpoznasz-wszystkie-gatunki-grzybow