Koniec z wydawaniem fortuny na nowe zabawki? Ten trend zaskakuje i zachwyca rodziców

Dominika Bielas
07 października 2024, 15:11 • 1 minuta czytania
Co trzeci rodzic wydaje na nowe zabawki około 1500 zł rocznie. Jednocześnie prawie połowa opiekunów podkreśla, że ich dzieci bawią się nowymi zabawkami krócej niż miesiąc. Czy takie zakupy mają w ogóle jeszcze sens? Na szczęście jest alternatywa: wypożyczalnia zabawek. Słyszałyście o takim rozwiązaniu?
Zabawek czasem jest tak dużo, że dziecko nie wie, czym się ma bawić. Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Niekiedy ciężko z dzieckiem nawet wejść do sklepu i nie wyjść z jakimś nowym gadżetem. Kilkulatki upierają się, że to ich wymarzona zabawka. I jak tu nie zbankrutować? Bo przecież nowe zabawki w dzisiejszych czasach wiążą się z całkiem sporym wydatkiem. Kolejny problemem to fakt, że jest ich całkiem dużo w dziecięcych pokojach, a większość z nich szybko ląduje w kącie...


Mniej zabawek?

Teoretycznie można kupować ich mniej, część rodziców jednak nie chce nadmiernie ograniczać liczby zabawek. Jak wykazało badanie zrealizowane dla Klubu Zabawkowego (to internetowa wypożyczalnia zabawek), 59 proc. z nich uważa, że im większą liczbą zabawek dziecko może się pobawić, tym lepiej się rozwija. Na szczęście jest alternatywa, bo przecież wcale nie trzeba ich kupować!

Ponad połowa rodziców w powyższym badaniu zadeklarowała, że już pożycza zabawki od znajomych, a co gdyby można było je wypożyczać z komercyjnych wypożyczalni? Aż 71 proc. rodziców potwierdza, że byłoby skłonnych częściowo lub całkowicie zrezygnować z zakupu zabawek, mając do dyspozycji wypożyczalnię z ich szeroką ofertą. 80 proc. opiekunów potwierdza, że ich dzieci mają już zabawki z drugiej ręki i traktują je tak samo jak nowe, więc korzystanie z używanych klocków, aut czy lalek nie byłoby problemem. Czy wiesz, że takie miejsca i serwisy już naprawdę istnieją?

Pożycz lub wypożycz

My ze znajomymi od lat praktykujemy to rozwiązane. Komercyjne rozwiązanie może jednak dać większy wybór, a rodzice mogą regularnie wymieniać zabawki na nowe, co nie tylko oszczędza pieniądze, ale i miejsce w domu (o tak to przecież mniejszy bałagan, który denerwuje aż 61 proc. rodziców!). Można wypożyczać wybrane zabawki na określony czas lub wykupować abonamenty miesięczne.

Taka praktyka z wypożyczeniem może pozytywnie wpłynąć na rozwój dziecka i zredukować ilość odpadów. Bo warto mieć świadomość, że brak miejsca na przechowywanie jest głównym powodem wyrzucania zabawek! Deklaruje to aż 48 proc. rodziców.

"Współdzielenie to jedna z kluczowych umiejętności. Dzięki temu maluch uczy się nie tylko tego, jak dbać o to, co nie jest jego, ale i o to, że dzięki temu, jak o to dba, inne dziecko będzie mogło się tym cieszyć w taki sam sposób, jak on. Pokazujemy mu więc, że poza jego światem, jest też ten, w którym są inni ludzie i że trzeba mieć to na uwadze" – podkreśla Aleksandra Belta-Iwacz, psycholog dziecięcy.

Podoba się wam ten pomysł?

Źródło: mat. prasowe Klub Zabawkowy

Czytaj także: https://mamadu.pl/168919,uzywane-zabawki-od-mikolaja-to-rozwiazanie-ma-wiele-plusow