Nowotwór pojawił się nagle, Helena opada z sił. 11-latka potrzebuje naszego wsparcia

Magdalena Woźniak
24 kwietnia 2024, 13:17 • 1 minuta czytania
Helena jeszcze w styczniu tego roku spędzała ferie zimowe na nartach z rodziną, a już w marcu przechodziła pierwszą chemioterapię. Ojciec dziewczynki błaga o pomoc dla córki. Trwa dramatyczna walka z glejakiem.
11-letnia Helenka z Warszawy zachorowała na glejaka bardzo niespodziewanie i nagle. Fot. Pomagam.pl
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Pojawił się nagle

11-letnia Helena z Warszawy zachorowała na glejaka bardzo niespodziewanie i nagle. Samopoczucie dziewczynki w jednym miesiącu było dobre, niespodziewanie zaczęła się jednak źle czuć. Po licznych badaniach postawiono diagnozę – Helenka walczy z glejakiem, aktualnie przyjmuje chemioterapię. Bardzo źle znosi leczenie.


"Nie umiem odpowiedzieć Ci na pytanie skąd  w Tobie, mojej małej 11-letniej księżniczce, wziął się ten złośliwy potwór glejak… Przyszedł i zamieszkał w Twoim rdzeniu kręgowym. Nie umiem odpowiedzieć Ci  na pytanie, kiedy będziesz mogła wrócić do szkoły, do Twoich przyjaciół, do jazdy konnej, kiedy pójdziemy razem na mecz, kiedy pojedziemy  na wakacje. Nie umiem odpowiedzieć Ci na pytanie, kiedy poczujesz się lepiej, kiedy nie będzie wymiotów, kiedy będziesz mogła chodzić o własnych siłach, kiedy nie będą już potrzebne pampersy. Ale wiem, że dasz radę. Wiem, że się nie poddasz.  Będziesz walczyć z tym potworem. Będziemy walczyć razem" – pisze na stronie zbiórki Piotr, ojciec Heli.

Czas próby

Helena większość czasu spędza w szpitalu bądź na rehabilitacji. Jest małą bohaterką i znosi wszystko dzielnie, jednak to dla niej bardzo trudny czas. Bardzo źle reaguje na chemioterapię, nie ma nawet siły samodzielnie chodzić. Dziewczynka cały czas jest otoczona opieką i miłością bliskich, jednak leczenie może być długie i bardzo kosztowne, dlatego Piotr zwraca się o pomoc. Nie może zawieźć córki, która jest jego całym światem.

Czy jesteśmy gotowi wyobrazić sobie, jak czuje się rodzic patrzący na cierpienie swojego dziecka?

– Nie ma takich pieniędzy na świecie, których ojciec dziecka nie oddałby za leczenie córki. Na początku nie myślałem o żadnej zbiórce, chociaż sam wielokrotnie w życiu byłem darczyńcą. Szczególnie pomagałem dzieciom. Znajomi pytali mnie wciąż, jak mogą pomóc, gdzie mogą wesprzeć finansowo leczenie Helenki. Poza nimi świat jest pełen dobrych ludzi, trzeba tylko do nich dotrzeć i poprosić o pomoc – mówi ojciec dziewczynki, Piotr.

Choroba dziecka to bardzo trudny czas w życiu każdego rodzica. Najgorsza jest bezsilność, której Piotr zamierza stawić czoła.

Leczenie Heleny można wesprzeć, wpłacając pieniądze bezpośrednio na zbiórkę na portalu Pomagam.pl.

Czytaj także: https://mamadu.pl/143741,co-czuja-rodzice-dziecka-chorego-na-raka-to-zdjecie-obieglo-swiat