Lepiej odłóż leśne spacery z dzieckiem na później. RCB ostrzega przed zagrożeniem
Nowy alert RCB dotyczy szczepionek dla lisów przeciw wściekliźnie, które będą zrzucane z samolotów między 4 a 17 kwietnia w województwach: mazowieckim, lubelskim, podlaskim i części woj. kujawsko-pomorskiego. Co ważne, ostrożność należy zachować jeszcze przez dwa tygodnie po zakończeniu akcji rozrzucania szczepionek.
Przed dotykaniem lub spożyciem szczepionki dla lisów trzeba chronić nie tylko zwierzęta domowe, ale i ludzi, szczególnie małe dzieci, które wiedzione ciekawością mogą podnieść taki pakunek.
Jak wygląda szczepionka dla lisów przeciw wściekliźnie?
Szczepionki mają postać kapsułki z płynną zawartością. Mogą mieć kształt krążka lub kwadratu, są brunatno-zielone (ich kolor może się jednak różnić) i mają rybny zapach. Ten może skusić psy, dlatego podczas spacerów w pobliżu lasów, łąk i pól trzeba szczególnie uważać, wyprowadzając tam swoje czworonogi.
"Po wyłożeniu szczepionki przez 14 dni psy należy prowadzić na smyczy, a koty trzymać w zamkniętych pomieszczeniach. Ewentualny kontakt zwierzęcia z preparatem należy zgłosić lekarzowi weterynarii", czytamy na gov.pl.
Co zrobić, jeśli dziecko dotknie szczepionki dla lisów?
"Nie dotykajmy szczepionki, lis nie podejmie przynęty dotkniętej wcześniej przez człowieka. Jeśli już dojdzie do kontaktu, trzeba natychmiast przemyć skórę wodą z mydłem. Każdy kontakt człowieka z płynną zawartością szczepionki należy niezwłocznie zgłosić do lekarza medycyny", ostrzega na Facebooku Wojewódzki Inspektorat Weterynarii z/s w Siedlcach.
Dr Urszula Koneczna z Oddziału Pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie w rozmowie z edziecko.pl zaleca po ewentualnym kontakcie dziecka ze szczepionką dla lisów przeciw wściekliźnie natychmiastowe umycie rąk i buzi wodą z myciem i udanie się do pediatry lub kontakt z Poradnią Chorób Zakaźnych. – (...) dziecko może wymagać podania profilaktyki, jak po kontakcie z chorym zwierzęciem. Nie należy gołymi rękami zabierać kapsułki, można zrobić jej zdjęcie. Lekarz razem z rodzicem oceni ryzyko i zaplanuje dalsze postępowanie – mówi.