"Uroczy" strój kąpielowy 3-latki wywołał awanturę: "Przecież nie jest goła!"

Redakcja MamaDu
03 sierpnia 2023, 14:33 • 1 minuta czytania
Wraz z latem jak bumerang wraca temat dzieci bawiących się nago na plaży. Jednak okazuje się, że nie tylko małe golasy zwracają na siebie uwagę, ale także i te maluchy, które mają na sobie kostiumy kąpielowe. Nasza czytelniczka była świadkiem dyskusji, jaka wywiązała się między dwiema kobietami. Awantura ta dała jej do myślenia.
Kostium kąpielowy wywołał gorąca dyskusje nad brzegiem morza. fot. Wojciech Strozyk/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

"Ostatnio byłam na urlopie nad morzem i byłam świadkiem pewnej sytuacji, która nie daje mi spokoju. Temat ten jakoś nie zaprzątał mi do tej pory głowy, może dlatego, że moja córeczka była zbyt mała. W przyszłym roku pewnie zastanowię się kilka razy, zanim podejmę ostateczną decyzję. Chodzi o dość prozaiczny temat, jakim jest kostium kąpielowy dla dziecka. Nie miałam pojęcia, że może to stanowić aż taki olbrzymi problem.


Moja córeczka ma roczek i do tej pory nawet nie zastanawiałam się nad kostiumem dla niej. Ze względu na ostre słońce zakupiłam koszulkę z UV i to właśnie w niej plażowała. Byłam w szoku, gdy pewnego dnia usłyszałam, jak kłócą się ze sobą dwie zupełnie obce kobiety. Problemem był właśnie kostium, w który była ubrana córeczka jednej z nich.

Co jest dobre dla dziecka?

Co najwyżej 3-letnia dziewczynka nawet nie miała pojęcia, jaką burzę wywołała jej kreacja. Urocza blondyneczka niczego nieświadoma bawiła się w piasku. Na głowie miała słomkowy kapelusz, a na ciele... miniaturkę bikini. Małe trójkąciki z troczkami zasłaniały piersi i pupę malca. Kolorystycznie było dopasowane do koloru bikini mamy. Szczerze mówiąc, nawet nie miałam pojęcia, że takie coś można kupić w sklepie dla dzieci. Myśląc o pierwszym kostiumie dla córki, raczej szukałabym takiego klasycznego, jednoczęściowego na ramiączka z odkrytymi plecami.

Jedna z kobiet ewidentnie atakowała, cały czas zasłaniając się dobrem dziecka. Twierdziła, że taka seksualizacja dziewczynki jest niebezpieczna, a matka w ten sposób wystawia ją pedofilom na tacy. Pytała także, że skoro uczy dziecko od małego 'tak się ubierać', to co będzie za kilka lat. Uważała, że mama taką kreacją robi krzywdę dziecku.

Druga odpierała atak, twierdząc, że dziecko przecież nie biega na golasa i ma zakryte wszystkie 'ważne części ciała'. Takie ubranka są w sklepach dla dzieci i nie jest to żadna ekstrawagancja, a poza tym jej córeczka wygląda uroczo i nic jej do tego.

Co jest dobre dla dziecka?

I choć nie podobał mi się ten atak zupełnie obcej kobiety, język i forma, w jakiej chciała przekonać do swoich racji, to jednak zasiała we mnie ziarno niepokoju. Bo czy taki strój, choć uroczy, jest właściwy dla małej dziewczynki? Podkreśla przecież piersi, których malec nie ma i długo mieć nie będzie... Co będzie najlepsze dla dziecka? Jak sądzicie: taki kostium to przesada?".

Czytaj także: https://mamadu.pl/175013,eksperyment-ze-zdjeciami-dziecka-z-basenu-ten-blad-moze-kosztowac-zycie