Tego nie mów do dziecka. Działa, ale uruchamia jego największy lęk
Wiem, jak mocno to osadzone jest w naszej rodzicielskiej narracji. Niestety działa, ale nie mów tak do swojego dziecka. Po drugiej stronie na szali jest jego zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Nie warto tym ryzykować.
"Zostawiam cię"
Deena, terapeutka dziecięca, która tworzy kolektyw edukacyjny wspierający rodziców, opublikowała film, w którym mówi wyraźnie: tym zdaniem wzbudzamy w dziecku pierwotny lęk.
Dziecko, które słyszy z ust rodzica: "Ok, zostawiam cię", najprawdopodobniej przybiegnie do niego z płaczem lub krzykiem na ustach. Cel został osiągnięty, prawda? Tylko jakim kosztem?
Dziecko nie ma umiejętności odróżniania naszych zamiarów, nie umie czytać sarkazmu, którym posługują się dorośli i odczytuje sygnały i słowa bezpośrednio. Kiedy więc dwulatek słyszy: "zostawiam cię" – słyszy dokładnie tyle. Że rodzic go opuszcza, a to budzi w nim największy lęk.
Nie ma bowiem dla dziecka większej straty niż strata rodzica. W każdym tego słowa znaczeniu.
Może spróbujmy więc inaczej, nawet jeśli to "inaczej" będzie zakładało jego krzyk, płacz, niezadowolenie, kiedy po kilku nieudanych próbach, po prostu weźmiemy dziecko na ręce i wyjdziemy z nim z placu zabaw.
Jego rozżalenie będzie chwilowe, minie.
A słowa, które usłyszy o pozostawieniu go w miejscu pełnym obcych ludzi, zabolą i mogą wrócić w najmniej oczekiwanym momencie jego życia.
Czytaj także: https://mamadu.pl/173049,terapeutka-jak-reagowac-kiedy-dzieci-zapraszaja-nas-do-walki-o-wladze